Recenzenci coraz częściej śmieszą swoim podejściem do ocenianych gier. Z uśmiechem na twarzy wspominam zarzuty do Shadow Fall, takie jak mało nextgenowy gameplay czy słabe wykorzystanie dodatkowych funkcji pada (nawet teraz mało która gra wykorzystuje to w takim stopniu jak premierowy kz
)
Fajnie gdyby sequel poza większą ilością gameplayu oferował też bardziej interaktywne qte, w stylu heavy rain, albo killzone mercenary. Nie tylko wciśnięcie przycisku, ale wykonanie określonego ruchu padem bądź na panelu dotykowym. To + uwolnienie kamery w części cutscen (jak w mgs4), także żeby można nieco zmienić kąt widzenia, odkrywając tym samym różne detale i smaczki.
BTW. Przechodzę właśnie Order z polskim dubbingiem i jest całkiem nieźle. Miłe zaskoczenie.