Też już mam. Cena bardzo fajna, mam nadzieję, że inne nowe gry od N też będą tyle kosztować na premierę.
Wrażenia z gry popsuł mi trochę Pikmin 3, którego odpaliłem przez przypadek i chce mi się teraz w to pograć zamiast DK.
Ale generalnie DK wypada nieźle. Pierwszy świat prawie za mną. Poziomy w nim są bardzo zróżnicowane. Patrząc na mapę świata można by pomyśleć, że będzie jak w Mario, czyli poziomy bardzo podobne do siebie, ale tak nie jest. Poziomy różnią się nie tylko designem ale i sposobem przechodzenia. Czyli np w pierwszym mamy tradycyjne skakanie po platformach, ale w drugim mamy już więcej pływania, a w trzecim skaczemy nad przepaścią po lianach. Zdecydowanie na plus taka różnorodność. Poziom trudności jak na razie nie wygórowany, wpadki zdarzają się głównie przy próbach odnalezienia ukrytych przedmiotów. W jednym miejscu zdarzyło mi się stracić z kilkanaście żyć więc narzekać na to nie będę
Na pewno przyjdzie się wracać do poziomów które już przeszliśmy, bo nie sposób jest odkryć wszystkich sekretów za jednym razem.
Graficznie jest słitaśnie
Cieszy dbałość o szczegóły, jak np bąbelki powietrza w miejscu gdzie wodospad wpada do zbiornika wodnego
Ten screen nie oddaje zbytnio wrażenia jakie sprawia ten efekt, w ruchu wygląda lepiej
, w ogóle pływanie wypada bardzo fajnie. Animacje postaci pod wodą wyglądają ładnie i naturalnie. Ogólnie przypomina mi się trochę pływanie w Crash Bandicoot 3
Nawet muzyczka podobna.
Futro naszego małpiszona to już w ogóle bajer godny next-gena
Muzyka nadaje fajnego oldschoolowego klimatu, każdy level wyróżnia jakaś specyficzna, unikalna nuta.
O ile do designu nie mam zastrzeżeń to strona techniczna kilka razy mnie rozczarowała. Mówię tutaj o rozmazanych teksturach, występujących gdzieniegdzie, od czasu do czasu. Płynność wzorowa, obraz ładny i wyraźny. Gra zachwyca dbałością o detale, i nie mówię tutaj tylko o grafice, bo np po zanurkowaniu pod wodę, słyszymy już inną muzykę
Fajnie też wypadają nawiązania do klasycznych gier DK ze SNESa.
Co mi się nie spodobało, to obsługa menu, niby taka prosta rzecz, ale na początku się trochę pogubiłem. Rozwiązali to trochę nieintuicyjnie. Podobnie wypada sterowanie, do którego może być ciężko się przyzwyczaić, trzeba wyłapać specyficzny rytm gry aby gładko przejść przez poziom.
Generalnie jeszcze do końca nie ogarnąłem gry, bo jest dużo do ogarniania
Różnorodność w wielu aspektach na prawdę zasługuje na pochwałę.