Myślę, że za wcześnie na pożegnanie z obecną generacją. Przynajmniej dla mnie. Jest bardzo dużo tytułów, które czekają w kolejce, aby je przejść, pod względem wydawniczym szykuje się ostatnia poważna jesień/zima z obecnymi konsolami. PS2 kupiłem na premierę, PS3 jakiś czas po (sprzedane) i znowu PS3 Slim, na którym gram do dzisiaj. Kupowanie konsol na premierę uważam z doświadczenia za błąd, bo przez parę pierwszych miesięcy nie było w co grać (ze 2, 3 tytuły na trzecią plejkę, a na ps2 ogrywałem tylko do upadłego demo disc z bundla z konsolą). Co innego pod kątem technologicznym - PS2 było moim pierwszym odtwarzaczem dvd, a PS3 Blu-Ray. Teraz Sony nie ma takiego "chwytaka" na konsolę, jak kiedyś wmawiało się rodzicom, że to prawdziwie innowacyjny "Home Entertainment System", co przyczyniało się do dokładania przez nich "cegiełki" na sprzęt
Czasy się zmieniły, każdy z nas sam zarabia na swoje zabawki i nie ma takich problemów, pewnie PS4 dostanie instant kolekcję gier przez Plusa, m.in. Drive Club z dniem premiery. Jednak niegdyś na prezentacjach widzieliśmy tytuły, które od razu sprzedawały w oczach graczy sprzęty producentów. Teraz tego nie ma (kontynuacje, fps-y, tech-dema, które są niewiadomo czym), entuzjazm zmalał, pierwszy raz nie mam w ogóle ciśnienia na zakup next-gena w dniu premiery, nie zamawiam pre-orderów. Co innego, gdyby olano graczy i nie było solidnego line-upu na koniec obecnej generacji, wtedy ciśnienie na coś nowego byłoby większe. Co wcale nie wyklucza, że hype budowany zaraz przed premierą i napompowane emocjami opinie świeżych posiadaczy spowoduje szybkie uszczuplenie cyferek na koncie.
Dokłada się do tego brak takiej ilości czasu możliwej do przeznaczenia na swoje hobby (teraz zrobienie przeze mnie paruset godzin w FFX byłoby fizyczną niemożliwością w tak krótkim czasie), co ma swoje dobre strony, bo przedłuża znacznie zabawę z obecną generacją, jak to napisałem w pierwszym zdaniu. Są jeszcze inne konsole (z chęcią zagrałbym w ominięte exy na Vicie, Wii-U, DS3, XO), ale nawet się nie napalam, bo ps3 całkowicie wypełnia mój cotygodniowy głód na posiadówę z padem w ręku. Nie żegnam się więc z obecną generacją, na takie podsumowanie przyjdzie czas najwcześniej wiosną przyszłego roku.