Grał ktoś dzisiaj z ekipy, poza Rakiem?
Jakaś chujnia to Online. Nie mogę dołączyć do ekipy, misji nie ma komu robić, bo randomów nie ma, albo nie chcą dołączać, we free-roam na ulicy czeka tylko wpie**ol i nie mogę nawet w opcjach dłużej poszperać, bo od razu jakieś piz
dy walą mi w plecy. Cancer pozapraszał do misji, ale mnie wyjebawszy, bo "gra już pełna". Długie loadingi i bufor czasowy, lagi na postaciach (ale to pewnie przez ciężkie pingi na tepsie i net przez wi-fi). Gram wyścig, jestem na prowadzeniu i jakiś chujek z impetem we mnie wbija, spychając z premedytacją w wyłom skalny. Nie ma już szans na walkę i pozostaje rekreacyjna jazda do mety. Rzadko się denerwuję przed konsolą, ale to był TEN moment. Gra z losowymi graczami to wartość odjęta tego tytułu, w rezultacie czego szukam w on-line misje, które można rozpocząć i cisnąć w pojedynkę, a to przecież nie o to chodzi. I mam nadzieję, że jest gdzieś w opcjach możliwość wyłączenia mikrofonu postronnych osób, bo w pewnym momencie dołączając do sesji przywitał mnie na dzień dobry taki zgrzyt jakiegoś randoma, że musiałem gwałtownie zdjąć słuchawki.
No nic, kiedyś jeszcze zagram, na razie muszę ochłonąć i na spokojności przez kilka tygodni porobić bzdury w singlu