Platyna, to platyna. Mam ciekawsze zajęcia, niż godzinami zbierać coś tylko po to, by 100% mieć w danej pozycji. Dodatkowo jest tyle wspaniałych gier, że nie będę przesadnie dużo czasu poświęcał na jedną pozycję.
Mój kolega od soulsowych platyn /summon bojawiem, przyzna mi racje. Bo choć taki Nioh jest wybitny, to jednak 100% w nim odpada.