Nie. Nie po to kupiłem high-endową konsolę do gier, żeby grać w popierdółki z oprawą godną piekarnika Amica. Jeśli popaprańcy chcą klepać w garażu indyki zamiast znaleźć zatrudnienie przy większym projekcie, to niech to wygląda przynajmniej jak Tranzystor, a nie wytwór lat 80-tych.