Tak. Przygotuj sobie ze 100 h wolnego czasu, a jak masz dlc to jeszcze trochę dorzuć. Chyba że zamierzasz przelecieć przez fabułę z pominięciem misji pobocznych. Nie rób jednak tego, bo niektóre są rewelacyjne - choćby te z Ptaszkiem. Czasami side questy odblokowują kolejne. Inne poboczne mają wpływ na misje główne. Np. jak w jednym zadaniu uratujesz typa to później w fabule, ten sam typ będzie mógł ci rzucić informacje jak możesz dołączyć do pewnego grona. U mnie umarł i musiałem robić inne rzeczy, abym mógł posunąć dalej fabułę. Większość misji głównych można rozwiązać na kilka sposobów, z reguły na 3.
Bardzo rozbudowana gra, na początku strasznie przytłaczająca swoim ogromem. Uważaj też na save'y, bo potrafią się wywalić i cofnąć cię o kilka godzin grania (miałem tak w tym wspominanym przez nas klasztorze). Szybka podróż to coś a'la Dragon Age, czyli w każdej chwili ktoś cię może napaść.
Czytaj opisy w kodeksie, bo są ciekawe i przedstawiają interesujące wydarzenia czy osobistości z czeskiej historii. Szkoda, że żadne polskie studio nie zrobiło rpg jak KCD na polskich ziemiach. Zawsze to coś odmiennego niż kolejny rpg w realiach fantasy.
I pamiętaj. Jak ktoś ci mówi, że ma skrytkę, np. na skraju swojego podwórka to nie jest to bełkot jak w 95% gier. Ten skarb naprawdę tam jest, a ty sobie skombinuj łopatę. Walka nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem. Wiedz, że możesz kraść czy też używać swojego wdzięku czy zastraszenia na rozmówcy i dzięki temu coś łatwo zdobyć. Npc też chodzą spać, a noc sprzyja jumaniu. Tu jak w życiu. Zasady te same.