Srutututu. Jakoś "Bamco" i Sedze to nie przeszkadza wydawać gier swoich (Tales), Level 5, Tri-Ace i - już niedługo - Atlusa na duże konsole.
Atlus zrobi pierwszego jrpg na koniec żywota ps3, podczas gdy na ps2 zrobił ich co najmniej siedem. Dla porównania ilość wszystkich jrpg na ps3 to około 30. Faktycznie srutututu
I sorry, ale póki koszt zrobienia np. Bravely Default jest kilkukrotnie niższy niż jakiegokolwiek jRPGa w 3D na dużą konsolę, nie można zrównywać dokonań, mimo że SE robi dobry szit na przenośne.
Nie zrównuję dokonań grafików, ale pomysł na gameplay, setting, historię. Jeśli ktoś ma talent i daję radę na małych konsolkach nie widzę powodu, aby nagle ogłupiał przy pracach na dużych.
Ja tam jednak na jakie forum nie wejdę widzę ogromne parcie tłumów na świetne jrpg, jak za czasów psx czy ps2.
Mocno koloryzujesz. Ja tam widzę zwykle tę samą małą grupkę zapaleńców, a nie tłumy.
Możesz sobie wmawiać, że przez całą generację sprzętu SE nie było w stanie wydać KH3 bo rynek się kurczy a konsole przenośne są de best, ale faktów nie odmienisz, SE nie potrafiło ogarnąć ps3/x360
Tak nie ogarnęło, że dało radę zrobić FFXIII-2, które rozmiarowo nie ustępuje gierkom z serii Kingdom Hearts, a teraz wydało LR.
No i fakt, że należysz do grona fanów 13 też niewiele zmienia, bo wyraźnie zdajesz sobie sprawę, że nie był to hit pokroju części 4-10, tylko co najwyżej pokroju spornej 12ki.
Zdaję sobie sprawę też z tego, że główny zarzut wobec trzynastki to była ,,rynna", której nie ma już w trzynastce dwójce + zdaję sobie sprawę też z tego, że przy FFXV pracują bardziej utalentowani ludzie niż Toriyama co rokuje na dobrego Finala.
Na konsolach przenośnych, które nie przerastają ps2 sobie SE jeszcze radzi i produkuje gry "wypakowane zawartością".
FF XIII-2 i LR się kłania.
Ale poziom ps4? Boję się że nie dla psa kiełbasa, a SE zawiedzie.
Zawiedzie Cię, ale ilością gier z przyczyn o których pisałem.