Po prostu bawi mnie że Assassin w wyniku błędu na chwilę stał się grą nie dla casuali, to musieli akurat do tego się dojebać. A ta panika "nie było wskaźnika, nikt mnie nie prowadził za rączkę gdzie iść, spanikowałem i zresetowałem konsole" świadczy już tylko o Kotaku, które już od dłuższego czasu jest największą żenadą w historii gierkowych mediów.