Jakbym tak miał wybrać z serii najtrudniejszych walki w poszczególnych częściach to tak to wygląda u mnie:
Demon's Souls sub boss Old King Doran
Dark Souls + DLC boss z dlc Kalameet
BloodBorne + DLC sub boss z dlc Dwa Rekiny z motykami hehe
Dark Souls 2 + DLC boss Ancient Dragon
A nie patrząc na poszczególne części tylko zabrać wszystkie i wybrać te najtrudniejsze, wygląda tak:
1. Ancient Dragon
2. Dwa białe tygrysy z dlc do dwójki i droga do nich
3. Fume Knight
4. Sir Alonne
5. Kalameet
Starcie bezapelacyjnie wygrałby z nimi Old King Doran, bo to największy badass serii, ale znalazłem mega sposób na niego, którego nawet w sieci nie ma także na tej liście się nie pojawił. Ancient Dragon wygrał z tego powodu, że jest się na jeden strzał i nawet znając sposób to jeden mały błąd i po walce. Tygryski na drugim miejscu dlatego, że wędrówki do nich trzeba nauczyć się na pamięć a trochę to zajmie bo jeden niepotrzebny skręt i pojawiają się koniki by skopać nam dupsko
. Później już sama walka gdy nadleci drugi tygrysek zmienia się w rzeź bo ciężko uniknąć pewnego ataku a tym bardziej podwójnego
Trzeci miejsce to Fume Knight z tego względu, że walczyłem z nim bez tarczy bo on nie miał hehe. Zajebisty pojedynek
Natomiast Sir Alonne to mega szybka typ, ciężko czasami było zareagować a zaś smoczek z DS1 potrafił mi przypalić dupsko kilka razy
Tak więc jeśli chodzi o najtrudniejsze walki wygrywa zdecydowanie DS 2, głównie dzięki dlc.