Bloodborne

[bojawiem]

To patrzcie na to -> http://allegro.pl/bloodborne-edycja-nightmare-pl-ps4-lodz-i5230600257.html

Istna paranoja

[andryush]

Dobry żart 

[bojawiem]

Udało się komuś z was zdobyć trofeum za zabicie Królowej w Chalice Dungeons? Ja obecnie utknąłem w tym przedostatnim lochu gdzie ma się połowę życia. Podobno to najtrudniejszy loch bo walki z bossami są przez to ciężkie. Po jego przejściu dostaje się kielich do lochu z Królową. 
Dwa trofea wpadają w Chalice Dungeons tak poza tym. Można tam zdobyć cenny krwawy klejnot i broń Pazury Bestii (potrzebne do trofika za skompletowanie wszystkich broni) - zajebiście wyglada ta broń w drugiej formie.

I jak zaprosić kogoś do pomocy w dungeonie. Ktoś się o to pytał już wczesniej i może już wie:-)

[pachu]

Ile warstw jest w tym pierwszym kielichu co dostajemy od starved beast ?Ja po 3 warstwie nie wiem gdzie mam iść tam

[bojawiem]

Są tylko 3. Lampa i do snu tropiciela. Po ostatnim bossie dostaniesz nowy trudniejszy kielich. Ogólnie trzeba trochę pofarmić mateiały do trudniejszych lochów ale nie ma dramatu. Gwałtownie za to wzrasta poziom trudności. Im głębszy loch tym trudniej i można obskoczyć niezłe bęcki. Jak ktoś z was odblokuje ten loch w którym jestem teraz (50%hp) można by się umowić i zagrać razem. Trzeba wpisać kod i potem użyć dzwonków przywołania. Tak to podobno działa.

[Juras]

Ja tam jestem, tylko na którym NG jesteś? Bo albo się coś spieprzyło albo gracz na NG+ może wołać pomocnika z NG ale już gracz na NG nie może wołać pomocnika z NG+. Wczoraj grałem z kumplem, ja go mogłem wołać do siebie na NG+ (on jest na NG) a on mnie za cholerę.
I drugie, każdy musi być prawie idealnie w tym samym miejscu, żeby się przywołać, co się wiąże z tym że te lochy trzeba zaliczać dla każdego gracza osobno.
Po trzecie jaki lv? My mamy około 90.
I po czwarte, PORCIKI MUSZĄ BYĆ ŁADNIE OTWARTE, bo jak nie to do Irasa na poradę. :Irek:

[bojawiem]

Jestem na ng+ mój glyf ejkem28d.  Gram właśnie teraz zapraszam:-). Użyje dzwonka przywołania.

Mój level wysoki 125;-)

[andryush]

 

[pachu]

Hary Pota ? xd

[andryush]

Haha)) Możliwości kreacji postaci są szerokie, trzeba przyznać

[pachu]

nie moje

[bojawiem]

Ja to sobie zrobilem takiego cześka, że wstyd pokazać;). Dobrze, że w większości setów ma się zakrytą twarz.

Jestem pod koniec NG+, tuż przed ostatnim wyborem i mam dylemat. Kopiować zapis na pena, zdobyć trofika i wgrać z powrotem czy "uczciwie" przebić się jeszcze raz na NG++ ?.

Znacie jakieś dobre miejsca na farmienie tętnień? Ja polecam miejscówkę: Koszmar Mensisa ->

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Lampa zaraz za pierwszym bossem. Chodzi o to miejsce, gdzie są 3 świnie i jeden czteroosobowy patrol za nimi. Pierwszą świnię załatwiamy po cichaczu, a dwie kolejne naprowadzamy na patrol. Patrol załatwia świnie albo świnie załatwiają patrol. Dobijamy resztę i zaczynamy zabawę od nowa. W zależności od doświadczenia i tego czy mamy założone runy na dodatkową kasę wpada 100 - 150 k za jeden run .

Chalice dungeon - cały czas to męczę ech.
Ostatni boss w tym lochu z połową HP to jakaś masakra.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Amygdala - jestem odporny na 2 strzały z liścia, a ma jeden atak po którym jest natychmiastowy zgon. I tak sobie ją rozpracowałem do 3 fazy walki, gdzie potrafi od tak sobie podskoczyć i nas załatwić jednym strzałem. Ochujać można. Dzisiaj spróbuję ponownie. Najgorsze jest to, że te walka jest długa bo bardzo mało HP jej schodzi. Dopakowałem na maxa miecz Ludwiga - zobaczymy jak będzie:)

[pachu]

Farmie tam gdzie Ty Chyba najszybciej i najwięcej Ja dopiero na NG+ przy głodnej krwi bestii, bo ludzie od tygodnia się pozjeżdżali i tylko melanż, melanż a dla Bloodbornika nie ma czasu (

[dante0]

Skończyłem. Klimat, gameplay, design to najwyższa półka - jak zwykle w grach od FS. Podoba mi się wywalenie tarczy i przyspieszenie walki. Teraz to istny balet śmierci. 10/10 ode mnie.

[Juras]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Amygdala - jestem odporny na 2 strzały z liścia, a ma jeden atak po którym jest natychmiastowy zgon. I tak sobie ją rozpracowałem do 3 fazy walki, gdzie potrafi od tak sobie podskoczyć i nas załatwić jednym strzałem. Ochujać można. Dzisiaj spróbuję ponownie. Najgorsze jest to, że te walka jest długa bo bardzo mało HP jej schodzi. Dopakowałem na maxa miecz Ludwiga - zobaczymy jak będzie:)

Próbowaliśmy to dziś ubić ze znajomym, ja już nie mam nerwów na to co wyprawia kamera przy 1 hit walce.

[bojawiem]

Zabiłem ją dzisiaj rano. Chciałem wrzucić filmik z share factory na tuba ale nie chciało się wysłać :-/.

@Juras. Jest jeden banalny sposób żeby ją rozwalić.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Do momentu aż sobie nie wyrwie rąk walczymy normalnie i próbujemy trafiać ją w głowę jak będzie się wystawiać. W trzeciej fazie, musimy wyłączyć namierzanie i pobiec za jej plecy. Tam bijemy ją do skutku. Jedyne co będzie robić to skakać ale tylko przed siebie. Trzeba biec za nią wtedy i zawsze ustawiać się za plecami. Schodzi jej mało hp ale praktycznie nic nie jest nam wstanie zrobić. Czyli wygląda to tak. Biegniemy za plecy ciach w nogę. Skok. Biegniemy za plecy. Ciach w nogę. itd .

Tak więc, odblokowałem ostatni loch Pthumerów (głębokość 5) gdzie czeka 3 ostatnich bossów i trofik który dzieli mnie od wbicia platyny;-). Z pierwszym bossem trochę się namęczyłem (1,5h). Jak byście mieli z nim problem to moja taktyka była taka:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Boss: Potomek Pthumerów. Ma dużo szybkich ataków i ogólnie trzeba dużo dashować. Rzuca też "bumerangiem" i trzeba na to cholernie uważać, bo przelatuje to przez kolumny, więc trzeba mieć typa non stop na oku. 1 FAZA walki. Koniecznie używamy topora w wersji dwuręcznej. Atakujemy z biegu R1 pchnięciem. Ten atak ogłusza go na moment i przerywa jego atak. Możemy potem powtórzyć jeszcze raz R1. Odskakujemy i powtarzamy. Trzeba go brać na dystans bo pójście z nim w wymianę ciosów to praktycznie zgon od razu. Jak będzie miał 50%HP trzeba zmienić taktykę. Od tej pory atakuje dwoma kosami naraz i jest dużo bardziej agresywny. Biega za nami. Tutaj można też wykorzystać okienko w którym wyciąga drugą kosę, i przywalić mu młynkiem R2 (przytrzymać). Może się to udać nawet 2 razy. 2 FAZA. Trzeba zmienic broń na coś szybkiego. Ja używałem Miecza Ludwiga w wersji jednoręcznej. Trzeba go wyczuć i nie być zbyt pazernym. Dash na bok i jak zakończą się jego ataki przywalić szybko jedno, dwa cięcia i do tyłu. Sprawdzało się też R2 z biegu - pchnięcie. To używałem biegając dookoła kolumn jak mnie ścigał. Ogólnie im dalej tym więcej HP mu schodziło. Końcówkę walki zakończyłem długim kombosem z R1 - weszły 4 uderzenia i padł.

Jutro przechodzę drugi poziom i zobaczymy jaki boss tam czeka. Już ten był mocno przejebany. Wyczuwam wpierdziel.

[Mnichu]

<iframe width="853" height="480" src="//www.youtube.com/embed/rcnLKWldxCM?fs=1&start=" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

[bojawiem]

Co to dużo gadać. Strasznie lamił i dlatego takie baty zebrał. Ten boss jest jednym z łatwiejszych w lochach;-)

[Juras]

Wszystkie znane mi ubranka:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Ashen Hunter / Black Church F


Black Church M / Bone Ash


Mensis Cage / Cainhurst


Charred Hunter / Choir


Common Yharnam / Crowfeather


Crown / Doll


Executioner / Foreign


Gascoigne's / Gehrman's Hunter


Graveguard / Henryk's Hunter


Hunter (Top Hat) / Hunter


Knight F / Knight M


Madman / Noble Dress


Student / Student(Cape)


Tomb Prospector / White Church F


White Church M / Yahar'gul Black


Yahar'gul Black (Helmet) / Yharnam Hunter F


Yharnam Hunter M

[bojawiem]

Uprzedziłeś mnie bo sam miałem takie coś wrzucić. Z tego co widzę to mam wszystkie. Uwielbiam osobiście ten:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

A najbardziej zrypany jest klosz. Sam set bardzo fajny ale ten hełm.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Dają radę jeszcze Wrona, Cainhurst i Pancerz grobowy z japą jak z krzyku:)

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

[Juras]

Kilka filmików z dualami i czarami z Korzeni poziom 5.


<iframe width="853" height="480" src="//www.youtube.com/embed/quNlNMkJPuk?fs=1&start=" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

<iframe width="853" height="480" src="//www.youtube.com/embed/75G2U0cDeIU?fs=1&start=" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

<iframe width="853" height="480" src="//www.youtube.com/embed/HWT7pVS8mUQ?fs=1&start=" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

[bojawiem]

Całkiem niezłe obrażenia zadajesz tym czarem. Jaki masz poziom tajemny? Żałuję, że tak późno zacząłem korzystać z czarów. Ryk Bestii to podstawa w defensywie. Idealnie się sprawdza jak szarżuje na ciebie świnia albo zostaniesz otoczony przez wrogów.

[Juras]

50, ogólnie szkoda że nie ma nic ( a przynajmniej mi nie wiadomo) do resetu statów jak w DS2, pierwsze pakowałem w Siłę żeby Ludwiga założyć i zmarnowane punkty, w życie też mam za dużo. Ogółem wbiłem lv 150 i więcej nie daję bo nie ma zbytnio sensu.

Jeszcze jeden z pieskiem, który z tym czarem jest w sumie łatwy, byle się nie nadziać na jego przeskok.

<iframe width="853" height="480" src="//www.youtube.com/embed/3JCT4kHjXQg?fs=1&start=" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

[bojawiem]

Ja też mam level 150 ale dałem po 50 w siłę, umiejętności i witalność. 40 w staminę i 20 w tajemny.  Czytałem, że hardcap na staty to 50 i powyżej przyrosty są już bardzo małe.  Ogólnie robię sobie już przerwę od Bloodborne i czekam na DLC. Oby wyszło

[Sylvan Wielki]

Zagrałem w końcu w Bloodborne. Duch Soulsów jest wszechobecny. I wspaniale, bowiem Demon's Souls to moja ulubiona gra poprzedniej generacji, DkS również jest kawałkiem świetnego kodu (DkS II mam na półce od roku, ale tylko liznąłem początek przygody). Gra jest niesamowicie klimatyczna. Nastrojowa muzyka potęguje odbiór. Design jest wyborny (to standard w serii). Szata graficzna jest specyficzna.
Niby detali jest sporo, ale nie czuć mocy nowej generacji. Po widokach w Inkwizycji spodziewałem się więcej, tym bardziej, że to eks. Ale zobaczymy jak będę posiadał coś więcej niż topór, a przeciwnicy widły.

[Sylvan Wielki]

Już za czasów fantastycznego Demon's Souls podobała mi się ona na ustawieniach "film". Kolory były jakby bardziej stonowane, a obraz delikatnie rozmyty. Wyróżniała się zieleń. Podobnie było z DkS, choć tak nie grałem, gdyż obraz był zbyt miękki, mało ostry, co utrudniało w ciemnych pomieszczeniach rozrywkę, na dłuższą metę było też to męczące.

BB nie przypadł mi graficznie do gustu jakoś szczególnie, ale gdy z "uzytkownik4" zmieniłem na wspomniany "film", gra zyskała w moich oczach i to znacząco. W pierwotnej wersji wszytko prezentowało się jak opasły, naszpikowany detalami tytuł, którego szpeci znamię niskiej rozdzielczości i ząbkowania, przez co jest mało czytelny. W tej formie, natomiast wygląda świetnie, choć dalej lekko razi płynnośc podczas obracania kamerą.

A ten czas wczytywania....

Świetna pozycja, a zapewne się rozkręci jak Dark.

[Iras]

Bloodborne najlepiej wygląda na ustawieniach czarno-białe.

[Sylvan Wielki]

Ależ ta świnia jest paskudna (przeciwnik w BB, nie Leszke). Podejrzewałem, że to mocny przeciwnik, który zapewne coś chroni. Jak nacierała dla pewności stanąłem za murkiem i zacząłem się wspinać na drabinę. Jakaś kiepska detekcja kolizji. Padłeś, powstań, pałerejd

[bojawiem]

W późniejszym etapie gry świnek będzie więcej i będą jeszcze brzydsze. W tej lokacj Świnkę możesz podejść od tylu i zaaplikować jej lewatywę.

[Juras]

Jak Bloodborne nawiązuje do twórczości H.P. Lovecrafta
Dla fanów horrorów.

[Juras]

Bloodborne najlepiej wygląda na ustawieniach czarno-białe.

[Sylvan Wielki]

Piła designersko orze jaźń grającego, jak świnopas pole przed wieczorną szklanką browaru - so mantly.
Ale wybrałem jednak topór, podobno znacznie lepszy. Można później zmienić na piłę  Jak przeglądam materiały Jurasa, to różne bronie dzierży.

/ summon Juras/bojawiem/pachu i reszta, która już grała.

[bojawiem]

Na maksa ulepszyłem topór i miecz Ludwiga. Pierwszy jest doskonały w formie dwurecznej do crowd control (młynek) a miecz Ludwiga zadaje duże obrażenia i można machać szybko mieczykiem albo raz a dobrze przywalić dwuręcznym. W zasadzie to każda broń ma swoje plusy i minusy ale raczej trzeba opanować ze dwa rodzaje bo często walka tego wymaga.

[Sylvan Wielki]

Czyli można w późniejszym okresie sobie zmienić wybrany topór na piłę, ale trzeba wybierać ostrożnie co się ulepsza z racji umiarkowanej ilości dusz, tak 
Leci plus.

[bojawiem]

Miej na uwadzę, że żeby ulepszyć na maksa broń będziesz potrzebował Blood Rock (do zdobycia pod koniec gry). W fabule można taki znaleźć tylko 1 :-/. Ja przeszedłem gierkę dwa razy, dlatego mam 2 wymaksowane bronie. Poza fabułą na pewno lecą te kamyki jeszcze w Chalice Dugneons ale to trzeba sporo pograć żeby odkryć te najgłębsze i najtrudniejsze.

Inne bronie możesz śmiało levelować słabszymi kamykami, doprowadzając je do +7, + 8 itd.

I taki mały myk. Jak już będziesz miał czym ulepszać bronie to warto w spluwę wsadzić kamyk który stale odnawia +2 życia. Spluwę i tak nosisz cały czas więc nie ma sensu tego marnować na slot w broni.

[Sylvan Wielki]

A grałeś korzystając z strzelby, czy pistoletu. O ile każdy twierdzi, że toporek > brzytwa, tak jeżeli chodzi o palną, zdania są podzielone.

[Sylvan Wielki]

Gra przypomina bardzo mechaniką i swoim szkieletem Dusze. Biegasz sobie z dozą pokory po arenie zmagań. Poznajesz obszar, skróty. Później (tak jak z pierwszym bossem) okazuje się, że szybko możesz się doń dostać.
Jedyne co mnie irytuje to te bezczelne czasy wgrywania. Ostatnio tak dawały w kość przy całkiem niezłym Splatterhouse, którego aż odechciało mi się platynować, bowiem na hardzie ginęło sie co rusz, po czym witał nas przez niemal 40 sek napis "loading".

Kolejna sprawa to wspomniane klatkowanie obrazu podczas ustawiania kamery. Czasami coś przytnie na moment. Niedopuszczalna sprawa na bieżącej generacji, z drugiej strony skoro nawet reedycje mają problem z płynnością....
Mimo to ta pozycja i tak pod względem szaty graficznej bardziej przypomina Demon's niż Darki. Czyli technicznie jest w miarę dobrze, a gra nadrabia fantastyczną stylistyka.

[el becetol]

Jak Bloodborne nawiązuje do twórczości H.P. Lovecrafta
Dla fanów horrorów.

Mógł już trochę poczytać tego Lovecrafta zanim się zabrał za temat, bo troche ignoranckie jest jak mówi że Bloodborne odbiega od książek, ponieważ w grze można pokonać bossa, a Przedwieczni u Lovecrafta byli niby poza zasięgiem człowieka jeśli chodzi o potęgę. Przecież już w samym Zew Cthulhu tytułowego przedwiecznego potężnie zranili uderzając w niego jachtem, tak że całą łajbę zakrwawił, a potem tą samą łajbą bohaterowie przed nim uciekli (jachty raczej za szybko nie pływają, a Cthulhu nie mógł ich dogonić). Przedwieczni nie byli nietykalnymi bytami którzy zmiatają armie jednym spojrzeniem w powieściach Lovecrafta, raczej bosowie z gier bardzo odpowiadają im zarówno wyglądem, posturą, jak i siłą.

[bojawiem]

A grałeś korzystając z strzelby, czy pistoletu. O ile każdy twierdzi, że toporek > brzytwa, tak jeżeli chodzi o palną, zdania są podzielone.

Używałem przez całą grę tylko pistoletu. I to tylko do ogłuszania od czasu do czasu (można sporo zejść z hp Blood Starved Beast w pierwszej fazie walki tym sposobem). Ogłuszanie wymaga dużej wprawy i nie zawsze wychodzi. Lepiej zrobić po prostu odskok/przewrót niż czaić się na okienko do ataku bronią palną. Ogólnie broń palna to tylko dodatek do defensywy. Tak naprawdę można grę przejść i nie oddać ani jednego strzału.

Właśnie przeczytałem ten artykuł - > http://www.ppe.pl/news-35068-szczerze_i_bez_slodzenia_o_bloodborne___nowicjusze_wchodza_w_swiat_soulsow_.html
hmm Ta gra nie jest aż tak trudna. Nie wiem jakim cudem oni giną po 100 razy i nie potrafią przejść pierwszego Bossa. Ja również przed Bloodborne nie grałem w żadną grę From Software a wbicie platyny zajęło mi równo 13 dni. Tak patrzę po datach pierwszego i ostatniego trofika:)

[Sylvan Wielki]

Przecież Buczer gra tylko on line w LoU, więc skilla jako takiego i ogarnięcia brak.

Dusze/Krwiste są nieprzystępne dlatego, że gracze przyzwyczaili się do wyboru poziomu trudności, częstych punktów kontrolnych, wskaźnikach już nie tylko na mapie, a tu nawet jej nie ma.
Trzeba wszytko szybko ogarnąć, albo poznawać. A za rogiem śmierć częsta się czai. Przez co gro graczy traci cierpliwość.

/summon winda.

Grać trzeba w miarę rozważnie. Ja w pierwszych Soulsach ginąłem wiele razy w 1-1, 1-2, i do końca gry, może sześc razy "you died" widziałem. Na NG+/NG++, NG+++ było rożnie.

Wiem, że Juras się nie zgodzi ze mną, ale wg mnie DkS jest cięższy - tam przez całą grę co jakiś czas umierałem, a NG+ i pojedynek z królami.....huh. Miazga.

Przy Krwistych zaliczyłem póki co kilka zgonów podczas gry właściwej, i nieco ten szaleniec na cmentarzysku mnie upodlił z dwa razy. Ale to też przez to, że nie kupiłem lepszego stroju i paradowałem po centrum w podstawowym. 

Jak Bloodborne nawiązuje do twórczości H.P. Lovecrafta
Dla fanów horrorów.

Mógł już trochę poczytać tego Lovecrafta zanim się zabrał za temat, bo troche ignoranckie jest jak mówi że Bloodborne odbiega od książek, ponieważ w grze można pokonać bossa, a Przedwieczni u Lovecrafta byli niby poza zasięgiem człowieka jeśli chodzi o potęgę. Przecież już w samym Zew Cthulhu tytułowego przedwiecznego potężnie zranili uderzając w niego jachtem, tak że całą łajbę zakrwawił, a potem tą samą łajbą bohaterowie przed nim uciekli (jachty raczej za szybko nie pływają, a Cthulhu nie mógł ich dogonić). Przedwieczni nie byli nietykalnymi bytami którzy zmiatają armie jednym spojrzeniem w powieściach Lovecrafta, raczej bosowie z gier bardzo odpowiadają im zarówno wyglądem, posturą, jak i siłą.