A wracając do tematu, gówno nie dostało nawet rekomendacji od Eurogamera = zaorać.
Akurat rekomendacja Eurogamera jest chu** warta
Przeczytałem recencję i akurat w tym przypadku argumenty są dość ciekawe, a brak rekomendacji wygląda na uzasadniony. Ogólnie zarzuca się brak tożsamości, robienie na siłę z Lary brutalnej heroiny, pomijając jej walory fizyczne jako postać jest płaska i nijaka, świeża formuła w pierwszej odsłonie reaktywowanej serii się sprawdziła, w kolejnej zaczyna nużyć, fabuła schematyczna (aczkolwiek tutaj nie jestem przekonany, bo zawsze kręciło się wokół odkrywania artefaktów) i niestety mało angażująca, mnóstwo zapożyczeń z innych tytułów z serią ND na czele, gameplay jest zbyt "agresywny", a momenty, w których gra pokazuje największy pazur, przy okazji potwierdzając to, o czym pisuję tutaj chyba od początku:
Nevertheless - and as fans will surely have predicted - it's when the game simply remembers to be Tomb Raider that it's at its best.
Trzeba zagrać i się samemu przekonać, ale ja te argumenty kupuję.
Poza tym to dla mnie mała ciekawostka, bo polski Eurogamer dał rekomendację i 9/10, a byłem przeświadczony, że te "duże" recki po prostu tłumaczą. Tutaj też jasno widać podział: gracze, którzy wolą trochę inną Uncharted akcję grę polecają, gracze pamiętający trzon serii pałają mniejszym entuzjazmem - a więc dokładanie tak samo, jak w przypadku pierwszej części po reaktywacji serii.