Przespałem się z tym wszystkim i moje wnioski: wszystko było fajnie do czasu aż nie wyszedł koleś od indyków, ale teraz sobie myślę że i tak nie było źle, bo jednak indyki to też gry.
Totalną porażką był za to prezes SCEA i "Jerzy Urban" od komiksów ze swoim koncept artem.
Z jednej strony można narzekać na pokaz filmu Ratchet and Clank, ale z drugiej jednak to tematyka growa, więc da się przełknąć.
Ogólnie gry które pokazali bardziej mnie interesowały niż te na konferencji MS, Order 1886 wygląda świetnie, Batman kozak, GTAV i TLoU też kopnęły (choć w tym drugim niezłym spoilerem dojebali).
Z gier na minus to brak czegoś większego z Uncharted i jak co roku brak The Last Guardian.