Hiszpania zawsze miała dobry zespół, który jednak długo musiał czekać na sukcesy, ale gdy już one przyszły, to w okresie 2008/2012 całkowicie zdominowali piłkarski świat, stworzyli najlepszą drużynę w historii, lepszą nawet od Brazylii Pele, Garrincha, Zito i nic dziwnego, że tylu frustratów czekało na ich zmierzch, w końcu to było nieuniknione, trzeba jednak pamiętać, że na ich miejsce przyjdą następni, a w młodzieżowej piłce również dominują, więc na pewno za jakiś czas przyjdą kolejne sukcesy, nie będzie trzeba tyle czekać, co poprzednio.
Już w tej chwili została mi tylko Argentyna, więc Vamos Argentina ! Vamos a ganar !
Szkoda mi natomiast Australii, zagrali fantastyczny mecz piękna bramka Cahilla, i mimo że stali na straconej pozycji, to widać było ducha walki, to coś czego od "wieków" brakuje naszej reprezentacji. Cieszy natomiast fakt, że Chorwaci poskładali murzynów, na talerzu podali jak słabą psychikę mają afrykańskie drużyny, pozostałym wróżę podobny los...