Dajcie spokój chłopakowi.
Nowy grill, wypas nie trzeba myć lub wypalać.
Powinienem jednak porady udzielic
Jeśli można?
Gdyby nie ten hak co janosikowi w ziobro, to pewnie niepotrzebne byłyby szczypce wszelakie.
Kurczak bez marynaty(niewyskubany?) posypany jakimś kinem i pyry z mięsem w pazłotku lub coś w rodzaju cebuli?(ale mam nadzieje na karkówke w ziołach z dodatkiem słodkich pestek dyni zatopionych w karmelu z miodu zbieranego przez dzikie plemiona zamieszkałe wschodnie tereny rzeczpospolitej)
Ale, to byłoby jednak zbyt proste i pospolite dla mnie.
Wiec, tacke plastikową odsuń, bo sie stopi, ale to chyba też, sie spóźniłem..
PS2: gdzie kiełbasa? dieta nie pozwala? Może goście by jednak zjedli?