Detectives have solved the mystery of a phantom ejaculator on a crowded train route who is thought to have sprayed more than 100 women with semen since 2011.
http://metro.co.uk/2015/04/10/mystery-train-ejaculator-who-sprayed-semen-on-100-women-is-caught-at-last-5143391/
Zwała z typa, zastanawiam się na jaką skale tacy tramwajowi onaniści działają na świecie. Na 4chanie zasadniczo co chwilę pojawiają się gify/webmy z utajonych spustów, a to tylko mały odsetek tych, którzy dodatkowo wszystko nagrywają.
Panowie, czy lubicie się ocierać w środkach transportu publicznego? To takie moje hobby. Właściwie to jestem zawodowcem
Można się ocierać na dwa sposoby: na sucho i na mokro. Na sucho ocieramy się wtedy, gdy trzymamy knagę w majtach i tam też dochodzi do wytrysku a ocieranie na mokro polega na wytrysku przy wyciągniętym pytongu. Ja osobiście preferuję mokre otarcie, wyciągam penisa, ocieram się i obspermiam Ocieranie na mokro jest wskazane dla bardziej doświadczonych ocieraczy, czynność ta zawiera duży bukiet wrażeń i głęboką nutę emocji
Czasami może dojść do różnych niespodziewanych sytuacji, np. kilka dni temu w "dziewiątce" robiłem ociere na mokro, już dochodzę, a tu ostry zakręt, obiekt się przesunął a ja trysnąłem na na płaszcz jakiegoś pana z aktówką o wyglądzie inżynierka z budżetówki
Niebezpieczne są kontrole biletów. Na dźwięk słów "dzień dobry, proszę przygotować bilety do kontroli" następują dosyć duże przetasownia, obiekt sięgająć do kieszeni po bilet może się obrócić i kompromitacja gotowa. Dlatego też zawodowiec powinien być ubrany w luźną rozpiętą koszulę, pod którą natychmiast może ukryć kutasa.
Bardzo przeszkadzają kieszonkowcy. Najczęściej otaczają typowe matki - Polki z wypierdoloną torebką, ale czasami przyfilują niezłą laskę i blokują dostęp. A wiadomo, że potem się już o nią nie obetrę, bo jeszcze zobaczy że ktoś ją skroił i będzie na mnie...
Ocieracz musi być szybki, zwinny no i przede wszystkim musi rozróżniać typy pasażerów. Ja już na pierwszy rzut oka rozróżniam ocieracza amatora, ocieracza zawodowca, kieszonkowca, kanara i inne typy mogące stanowić potencjalne zagrożenie dla moich badań. Na przykład jak widzę ładną laske, która jest "dostępna", muszę mieć na uwadze, że konkurencja nie śpi Już nieraz się zdarzało, że się spóźniłem o kilkanaście sekund i była już "zajęta" . Kiedyś, dawno temu jak nie miałem jeszcze doświadczenia, ocierając się o obiekt zauważyłem, że facet koło mnie dziwnie na mnie patrzy i uśmiecha się do mnie. Dopiero po chwili zajarzyłem, że ociera się o tą samą laskę co ja... Teraz takie wpadki już mi się nie zdarzają. Czasami trzeba że tak powiem odpuścić, bo są lepsi ode mnie. Ale są też gorsi. Nie ma chyba nic gorszego jak widok stulejarza-amatora, który dał się (dosłownie) złapać. Obciach jak ch*j, najczęściej wtedy zmieniam na tydzień linię.
Zawodowy ocieracz posiada także podstawową znajomość przepisów BHO (..Ocierania, tak tak leszczyki). Przed otarciem na mokro należy sprawdzić, czy laska nie jest już otarta, dlatego praca w pełnym tłoku nie jest wskazana, bo trudno wtedy zbadać, czy obiekt nie ma świeżych śladów po otarciu. Czasmi może to być tylko lekkie otarcie, dlatego też należy dołożyć szczególnej staranności przy ocenie przydatności panny.
Podczas exploracji można się natknąć na ocieraczy homoseksualnych, którzy generalnie nie przeszkadzają - ale pod warunkiem, że się do mnie nie przystawiają. Ja oczywiście natychmiast wyczuję takiego ocieracza jak mnie zajdzie od tylca, ale nie interweniuję głośno, bo po co Niewtajemniczeni mają się o nas dowiedzieć... Wtedy po prostu chowam sprzęt obracam się i patrzę mu w oczy, gość się zaraz odwraca ode mnie, ale przez ten czas zamiast laski, za mną może już stać śmierdzący przepoconą koszulą emeryt...
My Koneserzy mamy swoje sekretne szlaki, które najbardziej lubimy ...przecierać. Zawodowcy wiedzą, którymi liniami o których porach jeżdżą fajne dupy (np. linie łączące domy studenckie z uczelniami). Na skrzyżowaniu takich szlaków często się spotykamy i stąd znamy z widzenia, a czasami nawe zawieramy przyjaźnie, np. tak jak ja ze Staszkiem.
Dla bardziej zzawansowanych ocieraczy istnieje jeszcze wyższy stopień specjalizacji: Mokre Otarcie Na Gołe Ciało
Ale o tym innym razem.
hehehe nawet nie wiecie, ile razy wasze dziewczyny były przez nas ocierane:
8==D
Teraz w zimie nie ma zbytnich warunków do ocierek, bo cóż to za przyjemność ocierać się o kożuch - więc czekam na wiosnę
Obiecałem, że przedstawię wam sposób Mokrego Otarcia na Gołe Ciało (tzw. MONGOŁ - np. jak jadę z moim kolegą po fachu Staszkiem i przyuważę odpowiednią laskę to mówię półgłosem - mongoł - i on już wie o co chodzi : )
Żeby zrobić prawidłowego mongoła, muszą zostać spełnione pewne warunki brzegowe: po pierwsze obiekt nie może poczuć, że zaczyna ją oblepiać coś mokrego - a tak sytuacja będzie miała miejsce tylko wtedy, gdy sama będzie mokra.
Więc mongoła należy robić w lecie po ulewie, kiedy mokre roznegliżowane dziewczyny wsiadają do środka komunikacji publicznej.
Następnie trzeba wybrać odpowiedni fragment gołego ciała, co wcale nie jest łatwe - ja mam taki sposób, że wchodzę jako ostatni do zatłoczonego autobusu - jak wiecie przy drzwiach są z reguły dwa stopnie - więc jak stanę pod drzwiami a laska stoi na stopniu, to mój fiut może bezpośrednio dotykać jej gołej nogi
I ponieważ mam wszystko opracowane, spuszczam się dosłownie w kilka sekund przed kolejnym przystankiem, tak że zaraz po wykonaniu dzieła opuszczam pojazd z miną angielskiego dżentelmena