Niektórzy mają predyspozycji do sportu inni do nauki, ogólnie rzecz biorąc. Ja się staram te dwie kwestie wydarzyć, zdobyłem magistra to teraz trzeba wyglądać jak Lazar, po doktorze jak Pudzian :p, opisując to karykaturalnie. Zmierzam do tego że nie można zaniedbywać ani nauki ani sportu. Wiadomo że na najwyższym poziomie to spotr nie równa się zdrowie a jak się za dużo uczy to też nie zdrowo no i znajomi od nerdow wyzywają.