Wystarczy pobieżnie śledzić rynek PC/Steam, żeby wiedzieć ile gier wychodzi na PC w ciągu tygodnia. Wszyscy wysyłają kody youtuberom i chcą, żeby to o ich produkcji nagrali filmiki. Założę się, że niektórzy nawet nie otwierają wszystkich mejli z kodami. Nie oglądam raczej materiałów na YT, ale to co napisałeś
Jeżeli nie mogą poświęcić 30 minut na ogranie dema jakiegoś ambitnego studia bez brzęku głębokiej sakwy, to są zmanierowanymi celebrytami i tyle w temacie.
jest dla mnie niepoważne. To są jacyś niewolnicy, że jak od
ambitnego nieznanego studia dostają kod to muszą nagrywać z pocałowaniem ręki? Realia są takie, że to twórcy gier muszą całować w rączki twórców materiałów wideo. I na pewno nie są to wytwórnie darmowej reklamy.