Nie widze rozwiazania. Zabrnelo to wszystko niestety juz bardzo daleko co widac nawet po forumku ktory powinien byc apolityczny. Ludzie mieli rozne poglady od zawsze, ale podzial sie strasznie uwypuklil a obie grupy sie zradykalizowaly. Nie podoba mi sie to, coraz ciezej o kogos rozsadnego kto chlodno na to wszysyko patrzy i ma naprawde swoje zdanie.
Obie grupy się zradykalizowały? Wina leży po obu stronach? Jak zwykle pleciesz bzdury i jeszcze udajesz obiektywnego.
A kto mówił o gorszym sorcie albo tradycji zdrady narodowej?
Tak samo na forum - temat polityka jest bezproblemowo dostępny, można sprawdzić jak przebiegała ewolucja postaw i relacji wzajemnych u użytkowników foruma, jak próby przedstawienia poglądów innych niż pisiorkowe kończyła się jakimś chorym atakiem, jakby co najmniej ktoś komuś matkę obraził. Taki klimat na forum narzuciła jedna strona, która w warunkach zbiorowej hipnozy obudziła się pewnego dnia przepełniona nienawiścią, która wierzy politykom i ma głębokie poczucie krzywdy, choć nie wie czemu.
To forum się zwija, co więcej - dziwię się że Conker do tej pory go nie zamknął.
Ale winę za to ponosi jedna strona.