Pograłem wczoraj trochę. Od razu dostaje się po pysku klimatem Supergiant Games. Muzyka, grafika, odgłosy. W Pyre skupiono się na postaciach, poznajemy ich historie, poszczególne umiejętności, jak na razie jest więcej czytania i fabuły, aniżeli samego grania. Historia natomiast wciąga od samego początku i zapowiada emocjonującą przygodę, w której to my będziemy decydować kogo z drużyny odeślemy z wygania, a kogo zostawimy. Voice acting jest tylko podczas Rite'ów (czyli walki) i jest nim głos "z góry". Postacie mają tylko charakterystyczne odgłosy podczas dialogów, które jednak bardzo dobrze się sprawdzają.
Zobaczymy jak dalej, ale na razie jest interesująco.