Cóż, dla nas udane mistrzostwa, liczyliśmy na wyjście z grupy, a było blisko półfinału... Szkoda, szkoda, zwłaszcza, że Portugalia była do ogrania. Gratulacje dla nich, no i podobało mi się zachowanie Ronaldo po zejściu, widać, że był kapitanem i przywódcą, gdzie Lewy u nas po prostu jest i jak dla mnie na kapitana się nie nadaje, a ma go tylko dlatego, że jest najpopularniejszy.