Fiu fiu. Co tu się wyprawia od wczoraj.
W związku z tym, że już trochę mi się znudziło przekrzykiwanie jednych przez drugich, przypomniałem sobie, że mam xbone'a.
Odpaliłem go wczoraj, co prawda w celu zmiany maila - co jak się okazuje w polityce m$ wcale nie jest prostą rzeczą i nie wiem kiedy mi się to uda - i zdecydowałem się ściągnąć to sławetne demko Forzy 7.
Zacznę od tego, że od zawsze pogardzałem Forzą jako biednym dalekim krewnym Kaza i jego GT, grałem tylko w demo 4 albo 5, które mnie nie porwało i na tym moja przygoda się skończyła (aby być precyzyjnym jestem fanem odłamu Forzy, czyli Horizon). Zapuściłem demko. Do wyboru 3 auta - Porsche, Nissan - oraz...ciężarówka Mercedesa.
Do tego 3 tory. Poza Dubajem, dwóch pozostałych nie pamiętam. Jeden w USA chyba, a drugi z padającym deszczem i kałużami. Po 2 kółka na auto.
Teraz wrażenia. Loadingi mogą sobie przybić piątkę z GT6 (akurat gram więc na świeżo widzę). Tu i tu chyba po 1 minucie, co jest jakąś patologią.
Sam wyścig. 24 auta na jednej mapce!? Coś pięknego. Startujemy ze środka stawki, a nie jak zawsze z końca (cześć Kaz). Co by tu dużo nie pisać. Gra się kapitalnie i tyle. Auta zachowują się jak auta, a nie jak pudełka zapałek u konkurencji, fajnie się je prowadzi, niezłe efekty daje pad od xbone'a podczas przyspieszania. Nie jestem onanistą graficznym, ale to co tu zobaczyłem wystarczająco mnie przekonało do zakupu, gdyby nie to, że mam pusty portfel i kilka rzeczy poza growych, które mnie drażnią.
Nie wiem jak to jest we właściwej grze. Zakładam, że podobnie jak w poprzednich Forzach, o których nie mam zielonego pojęcia. Czy jest jakaś kampania? (pewnie wzorem GT, tak), multi jak zawsze mnie nie interesuję. Przeciwnicy wydają się bardziej agresywni, niż ci z GT6. Te kałuże i padający deszcz robią wrażenie (do poziomu Driveclub im jednak daleko), tory są fajne - dla mnie to wszystko nowość, po jeżdżeniu non stop po tych samych - Tokio w GT6 = znam go na pamięć od czasów GT4, a może i wcześniej.
Sprawdzałem też jak auto zachowuje się na piasku i trawie jak wypadnie z toru. Nie jest tak jak na filmiku, który ktoś wrzucił. Wyjeżdża się ciężej, a nie jak po asfalcie.
Reasumując. Gdyby nie moja niechęć do tegorocznej, wykastrowanej edycji GT oraz świadomość pobrania 50gb dodatkowych danych dla Forzy7 po kupnie pudełkowej gry, a także przypały z tymi skrzynkami, to zapewne bym kupił obie - chociaż w przyszłym tygodniu wychodzi demko GTS, które również zamierzam ograć i porównać obie pozycje (chociaż ciężko tu porównywać, bo GTS to multi, a Forza 7 to jednak - chyba - głównie single + multi).
W związku z tym wszystkim, nie kupię żadnej, ale może łyknę Forzę 5 lub 6.