Liczba aut jest ogromna. Ale jeżeli chodzi o trasy to tam chyba tylko ten Dubaj jest nowy plus jakieś modyfikacje w pogodzie na innych trasach. Przypomina to trochę kosmetyczne zmiany jak w grach sportowych klepanych rok do roku. No i minus to skrzynki z lootem: Paradoks. Kupujecie skrzynki za kredyty. Nie dla nowych kostiumów, nie dla pierdółek, tylko dla kart modyfikacyjnych. Po co Wam karty modyfikacyjne? Żeby zarabiać więcej kredytów – i jednocześnie wydawać więcej kredytów na skrzynki. A to dlatego, że bez kart modyfikacyjnych zarabia się dość mozolnie. Koniec końców, na finiszu spirali niedorzeczności kupujecie samochody. Regularnie, według zasady „który da mi więcej punktów do poziomu kolekcjonera”, żeby… odblokowywać kolejne dziesiątki samochodów oraz niektóre elementy kariery. Wszystko ułożone idealnie pod mikrotransakcje (które zostały już potwierdzone). Smutny znak czasów, gdy nie wystarczy już kupić grę AAA, by nią się „normalnie” bawić.
Ktoś może potwierdzić grind kasy na auta czy koloeś przesadza?
Bzdura. Już ci tłumaczę, bojawiem.
Lata temu ukazał się
The Order, właściwie to zanim się ukazał sieć obiegła informacja, że to gra na niecałe pięć godzin, co było gwoździem do trumny tej bardzo dobrej gry.
Ja ja kupiłem na premierę i grałem na podstawowym poziomie trudności ok. osiem godzin. Na izi posżłoby szybciej, biegnąc przed siebie na hurra, jeszcze szybciej, ale nie o to chodzi.
Obecnie gram w
Shadow of War. Net już płacze, że skrzynki, co odbija się na Metakrytyku od użytkowników - choć stawiam 4 Kazimierze, że wielu z nich gry na oczy nie widziało.
Że się tak brzydko wyrażę - można te skrzynie olać całkowicie. Jak ktoś gra, to się o tym przekonał.
W FM7 poświęciłem kilkadziesiąt godzin na tryb karieru. Żadnego wyścigu nie powtórzyłem, a kupowałem niemal cały czas co tylko chciałem i gotówki nie brakowało.
Dodam, że grałem na bazowym słupku trudności, który później zwiększyłem. Być może recenzent dostał od nacz. wytyczne "masz Forze, recenzja ma być na wczoraj". Chłopina wybrał najłatwiejszy słupek, do drugiego, trzeciego filaru nie doszedł - jest ich kilka, a każdy to godziny grania, więc napisał co napisał. Nie jest to jednak prawda.
Złotówki nie wydałem w FM7 i po kilkunastu godzinach wpadło osiągnięcie za pokaźną liczbę samochodów w garażu, a jakiś czas później zakupiłem najdroższy pojazd w grze.
I jeszcze jedno, to gra wyścigowa, która w przeciwieństwie do takiego GTS szanuje gotówkę gracza, stąd ta opasła kariera. Jak kariera, to szczeble. No chyba nikt nie sądzi, że po 4 godzinach gry w tak rozbudowana grę wyścigową będziemy mieli gotówkę na Veyrona
Przecież na tym polega zabawa, a jako komuś nie pasuje, są na rynku gry, gdzie na dzień dobry wszytko jest odblokowane, ale gdzie tu frajda z rozrywki.