Jestem po pierwszych testach PS5. Przed premierą jak i po niej nie miałem jakiegoś dużego hype'u i to chyba dobrze bo bardzo miło się zaskoczyłem. Pierwsze wrażenie po wyjęciu z pudełka "eee nie jest taka duża". Dopiero po postawieniu jej na szafce gdzie niżej stoi PS3 fat (pierwszy model jeszcze ze slotami na karty pamięci) zobaczyłem jakie to bydle. Konsola mi się podoba, co mnie nieco dziwi bo jestem zwolennikiem prostego desginu, a tu wygląd jest bardzo futurystyczny.
Pad po pierwszym złapaniu od razu wydał mi się mniej wygodny od DS4 i bałem się, że przy dłuższych posiedzeniach będzie to mocno czuć, ale jest wręcz przeciwnie. Ukończyłem AstroBot'a (swoją drogą naprawdę fajna gierka), pograłem w Warzone i pośmigałem po menu konsoli, a żadnego dyskomfortu nie odczułem po tych kilku godzinach. No właśnie, skoro już przy padzie jestem to...WOW!!! Myślałem, że te triggery i wibracje haptyczne to bardziej bełkot marketingowy, ale to co można poczuć grając w AstroBot'a totalnie mną zamiotło. To jest coś co można śmiało nazwać mianem next-gen i moim zdaniem to najlepszy element konsoli. Nie ma sensu się rozpisywać, bo nic nie odda tego co ten pad potrafi jeśli samemu się nie zagra. Jestem tylko ciekaw czy będzie wytrzymały, bo spusty stawiają czasem tak duży opór, że miałem obawy czy aby na pewno aż tak mocno mam je naciskać. Naprawdę genialne rozwiązania ma DualSense. Od razu przyszło mi na myśl, że nowe kierownice też powinny mieć takie wibracje, bo skoro na padzie czuć czy biegniemy po piasku, czy pada na nas deszcz, czy jedziemy na łyżwach lub biegniemy po szkle albo kamieniach, to jak genialnie kierownice oddawałyby fakturę powierzchni po jakiem jedziemy. Jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem nowego pada.
Z miłych zaskoczeń to oczywiście szybkość SSD. Był w necie jakiś test, że niby PS5 z trybu spoczynku włącza się 14sek do wejścia w menu. Nie wiem o co chodzi, ale u mnie jak wezmę pada z półki, wcisnę PS button, to zanim dojdę do fotela (2 kroki) to konsola już jest w menu. Jednak dyski SSD dają dużo komfortu i nie dziwie się, że było o nich tak głośno przed premierami nowych konsol. Taki Warzone doczytuje wszystko z mig. Nie ma już czekania na wyświetlanie zestawów uzbrojenia czy skórek operatorów. Wszystko jest od razu a sama rozgrywa pojawia się na ekranie nieporównywalnie szybciej niż jak miało to miejsce na poprzedniej generacji. Jak na razie sprzęt jest cichutki. Miałem problem z kablem HDMI bo użyłem tego co był do PS4 i na ekranie w PS5 migotały mi białe kropki (taki jakby śnieg z zakłóceń analogowego tv tyle, że w bardzo małej ilości). Po zmianie kabla na 2.0b (ten z zestawu konsoli jest zbyt krótki żebym schludnie spiął nim konsolę z tv) problem zniknął. W ogóle to polecacie jakieś specjalnie kable HDMI do PS5? Ja mam obecnie jakiś o przepustowości 18Gbps i nie wiem czy powinienem kupić jakiś lepszy i czy to poprawi mi w jakikolwiek sposób obraz (obecnie działa wszystko w 4k i HDR bez żadnych niedogodności, ale ktoś tu coś pisał o nasyceniu kolorów itp. stąd pytam o lepsze kable i czy to coś zmieni).
Z minusów konsoli to umiejscowienie portów USB. Panel w czarnym piano będzie zaraz porysowany obok tych portów bo sloty są bezpośrednio wycięte w nim, a nikt idealnie nie będzie trafiał wtyczką. Drugim minusem dla mnie jest interfejs PS5. Być może to kwestia przyzwyczajenia, ale po kilku godzinach obcowania nadal nie umiem się przestawić na nowe menu. Jest nieintuicyjne i brak w nim konkretnych podziałów w jakiej sekcji jesteśmy. Odnośnie grafiki w gierkach to się na razie nie wypowiadam, bo grałem jedynie w AstroBota i Warzone, więc nie ma się nad czym rozwodzić. Aha i jeszcze minusik za brak headset'a w zestawie. Ten do PS4 był jaki był, ale mi wystarczył przez całą generację. Tu niby jest mikrofon w padzie, ale wątpię żeby spełniło to swoje zadanie. W ogóle widać, że Sony mocno szukało oszczędności bo konsola jest zapakowana w jakieś boczki jak po jajkach, kabelki są śmiesznej długości, a podstawka na której stawia się konsolę trąci tanim plastikiem.
Podsumowując jestem bardzo miło zaskoczony. Może to też kwestia mojego sceptycznego nastawienia do obecnej generacji. W sumie to miałem darować sobie PS5, ale jak pojawiła się okazja żeby kupić gdzie wszelakie informacje mówią, że kolejne dostawy PS5 mogą być dopiero w nowym roku, to wolałem ją mieć na półce. Na razie nie ma żadnej prawdziwie next-genowej gry, która by mnie zainteresowała, więc pewnie chwilowo będę grał w te z PS4, ale po tym co zobaczyłem już teraz, bardzo jestem ciekaw co ten sprzęt pokaże kiedy swoje gry zaprezentują najlepsi programiści tworzący dla Sony.