No po pokazie to brzmi jak urządzenie do grania w fidelity mode tylko w 60 fps za 800 ojro.
Bo tym właśnie jest i to wynikało z przecieków - jak sprytnie połączyć oba tryby w jeden, tak aby nie trzeba było iść na kompromisy (teoretycznie).
Nie chcę robić za adwokata diabła, bo np. wspomniana podstawka to jest skok na kasę (swoją drogą, ciekawe ile im tego schodzi, bo zakładam, że głównie casuale to kupują). I tak, Sony w tej generacji jest cieniem firmy, którą bardzo lubiłem przez lata. Ba, raczej lepiej nie będzie, bo ubywa ludzi, którzy pracowali w firmie w jej złotym okresie. Dlatego powoli oswajam się z tym, że pewne rzeczy już nie wrócą, i tyczy się to całej branży (ale lubię być miło zaskakiwany
).
Niemniej cena konsoli najprawdopodobniej wynosi te $699, tudzież jest bliska niej, podobnie jak było z PS5. Pewnie pojawi się w końcu ktoś, kto będzie miał wiedzę na ten temat i poda wyliczenia. Dlatego, nie dziwię się, że nie dokładają napędu, bo już 700 stów wygląda źle (w przypadku Slima to jednak inny przedział psychologiczny, więc były dwie wersje).
Oni wiedzą, że to drogo, wiedzą też, że sprzedaż nie będzie duża. Mają swoje estymacje i wyliczenia, wiedzą , że PS4Pro to ok 20% wszystkich Czwórek. Wiedzą, że tym razem będzie jeszcze mniej, ale jakiś procent to kupi i widać jest to dla nich ok. Oni naprawdę chcą sprzedać więcej PS5 i wiedzą, że gdyby obniżyli cenę, to zniwelowali by w ten sposób spadek zainteresowania (które i tak było duże i nadal nieźle się trzyma). Jedyne co mogliby zrobić, to nie wypuszczać w ogóle Pro, tak jak większość zakładała, bo w tym wypadku nie ma to dobrego uzasadnienia i sensu ekonomicznego.
Sony jednak postanowiło inaczej, kto wie, może nawet brak konkurencji im to ułatwił (choć MS by tego taniej pewnie nie zrobił, ale oni także może by dopłacili do sprzętu).
Przy okazji na pewno będzie to test odnośnie ceny, bo za te trzy-cztery lata nie będzie lepiej. Jeśli będą chcieli trzymać się $500 to podzespoły nie będą wcale zbytnio lepsze od tego co teraz wypuszczą (no, CPU będzie i trochę więcej RAMu).
Inną kwestią jest ich kretyński przelicznik na euro. Kiedyś było 1:1 co też nie było w pełni sprawiedliwe, ale mimo wszystko bliższe. Teraz to jest niedorzeczne…
Może jestem naiwny, w końcu sam się przekonuje, jak bardzo destruktywna dla samej siebie potrafi być korporacja. Że może nie kierować się logiką, wiedzą i doświadczeniem, a decyzje często zależą od ego ludzi na wyższych stanowiskach. Czas pokaże, bo jestem naprawdę ciekaw, ile wynosi BOM PS5Pro.