No dobrze Gearsy skończone i parę wniosków na temat singla. Po przeciętnej czwórce nie miałem za dużych wymagań i przeczuwałem powtórkę z rozrywki, jednak małe zmiany i pozbycie się błędów poprzednika spowodowało, że w piątkę gra mi się naprawdę dobrze. Fabularnie to dalej nic specjalnego, a postacie mnie raczej drażnią ( wolałbym powrót do starej ekipy ), ale sama wymiana ognia jest po prostu najlepsza w całej serii. Tutaj tyle się dzieje, że nie ma kiedy dobrze pomyśleć i aż nie mogę się doczekać, kiedy pogram w to w coopie, jest naprawdę niesamowicie i intensywnie. Na plus brak tylu męczących robotów co w czwórce oraz brak hordy w kampanii, te dwie rzeczy mnie najbardziej irytowały. Zmiany, które są obecne w piątce są trafione pół na pół. Jak to fajna nowość i mocno pomaga podczas starć, na początku co prawda zapominałem go używać, ale po krótkim czasie cały czas pomagał podczas walki swoimi umiejętnościami, czy przynoszeniem broni. Jest on mega przydatny, a na wyższych poziomach to już pewnie bez niego ciężko będzie coś ogarnąć.
O ile Jack na plus, tak ten otwarty świat niestety na minus, wybija z rytmu, jest po prostu nudny i nieciekawy. Wbijamy do drugiego aktu i dostajemy coś świeżego i to akceptujemy. Po jakimś czasie zdajemy sobie sprawę, że misje poboczne to niestety nic ciekawego, ale na szczęście jest ich mało. I kiedy kończy się drugi akt ( Laboratorium sztos!! ), dostajemy kopiuj wklej ze zmienioną kolorystyką. No nie podeszło mi to kompletnie, coś tam próbowali ale moim zdaniem niewiele dobrego z tego wyszło, rozmowy postaci podczas eksploracji są nieciekawe i nawet nie wiem o czym rozmawiali. Całe szczęście ostatnie rozdziały drugiego i trzeciego aktu to poezja, bo nie byłbym tak łaskawy
Warto tutaj jeszcze przypomnieć akt 4, który jest jazdą bez trzymanki.
ciekawa sprawa z wyborem, osobiście uratowałem JD, bo Dell był irytujący
Co do samej oprawy, to jest różnie. Szacun za 4k i 60fps, to drugie idealnie sprawdza się w tej grze, ale też szkoda, że nikt nie pomyślał zrobić trybu 4k 30fps z większymi detalami. Dla mnie osobiście to jedna z najbardziej nierównych gier, fajne widoki przeplatają się z niczym specjalnym. Akt3 nie był ładny w żadnym momencie, coś tam po nie wyszło, ale za to drugi akt i laboratorium to poezja. Generalnie gra dużo zyskuje w tych zamkniętych pomieszczeniach gdzie jest mniej światła.
Pomimo kilku minusów, to jedna z fajniejszych części pod względem rozgrywki, grało mi się bardzo dobrze i trochę szkoda, że jednak jest trochę za krótko. Jednak z mojej strony 5-/6, no po prostu super mi się grało. Innych trybów nie sprawdzałem jeszcze, ale standardowo jest tego sporo, coop, horda, multi, no bajka z zawartością.
Pozostaje czekać na kolejną część, oby wywalili te otwarte światy, ewentualnie niech je gruntownie przerobią.