Sapkowski powinien podziękować choć raz CDP, że wypromowali jego markę. W sukces gry nie wierzył, bo też nie było ku temu wielkich podstaw. Pierwszy Wiedźmin powstawał bardzo długo, więc przez lata mógł cieszyć się z decyzji. Zresztą gra osiągnęła umiarkowany sukces i to tylko na wschodnich rynkach. Do tego była zacofana graficznie na swoje czasy. Dopiero Wiedźmin 2 był przełomem, a Wiedźmin 3 okazał się mega sukcesem.
Pewnie Sapkowski byłby bardziej zadowolony, gdyby gry nie odniosły sukcesu, ale obiektywnie rzecz biorąc ich sukces pozwolił mu zarobić pośrednio masę dodatkowych pieniędzy.
Imo ma prawo ubiegać się o dodatkowe pieniędze, ale nie powinien narzekać. To, że podpisał umowę z tak utalentowaną ekipą jak CDP, to był szczęśliwy traf. Niefartem z jego strony było tylko, że nie zgodził się na procenty.
Za to z jakiej racji CDP miałby mu coś odpalić, skoro mają taką a nie inną umowę, a Sapkowski zachowuje się tak, jak się zachowuje. Fakt, mogli spróbować zatrudnić go do promowania gry, ale nawet jeśli mieli taki pomysł, to pewnie im się odechciało po kilku jego wypowiedziach. CDP to firma (a właściwie korporacja) i nie działa charytatywnie. Dawanie Sapkowskiemu pieniędzy za nic byłoby z biznesowego punktu widzenia absurdalne.