Mam nadzieję, że w next-genach nie pójdą w zbędne natywne 4K, tylko dopieszczą checkerboard rendering (najlepiej z superresolution na AI) i więcej mocy wpakują w samą grafikę.
Zbędne 4k powiadasz
Grywasz w tej rozdzielczości, że tak ją odgórnie negujesz
Oczywiście zgodzę się, że dobrze zrobiony czekebord działa wspaniale. Ukończyłem wiele gier wykorzystujących szachownicę i wyglądały wręcz obłędnie, niemniej co 4k, to 4k.
Po kilkudziesięciu godzinach (przykładowo) w Forzie, jak włączyłem GTS, które oczywiście lepiej ma wykonane samochody z miejsca dało się odczuć niższą jakość rozdzielczości.
Elektronika tanieje. Gracze mają tv. z coraz większą przekątną (patrząc chociażby po różnych forach, nawet u nas na GO kilka osób ma 65 cali).
I taka rozdzielczość jest wręcz wymagana.
Bo inaczej równie dobrze można napisać "a kij tam, niech przy fHD zostaną, albo 1440p i idą w detale". Tak nie będzie.
Poza tym tak jak Moldar napisał, wizerunkowo średnio by to wyglądało. Już teraz One X ma sporo gier w natywnym 4k (
Destini II, RDR II).
Gdyby na PS Piątym i Skarlet grało się powiedzmy w 2021r. w niższej rozdzielczości niż na słabszym zapewne o dobre 4 teraflopy Xbox One X, to byłby to klasyczny wizerunkowy strzał w stopę.
Śledzisz branżę, widzisz jak jest. One X zawitał na rynku i zaczęło się marketingowo walczyć "prawdziwe 4k", a na Pro pojawiała się "dynamiczna 4k", bo gracze to 4k punktowali.
Już teraz wielu graczy wychodzi z założenia "kupiłem drogi, dobry 4k tv, chce w 4k grać" i nawet tryb wydajności ich nie interesuje. Zatem cyferki, cyferki. Wejdziesz teraz do sklepu raczej fHD odbiornika nie zastaniesz, wiec wiadomo jak to działa i w co pójdą - zapewne natywne 4k i stałe 30k/s, o którym wspominałem.