4k nie oleją przez marketing. Nie po to Sony dłubie przy 4k tv by wypuszczać konsolę, która nie współgra z tym, a gracze.... wiadomo.
Byle byłoby ładnie i płynnie.
Oczywiście, że animacja dla komfortu gry jest ważniejsza. Ja grając w Nioh, czy FF XV zawsze wybierałem tryb wydajności, bo na te trzydzieści ciężko było patrzeć mając do wybory kilkanaście, czy kilkadziesiąt klatek schodowych więcej.
Nie raz o tym na GameOnly pisałem. Gdy kupiłem
Asasyna Unity, czy Wieśka Trzeciego na blachę i konsolę, to różnica w jakości samej grafiki nie była aż tak wielka. Wiadomo - ostrzej, więcej detali, ale raczej trzeba było się przypatrzyć. Natomiast wystarczył jeden ruch gałką, by przekonać się ile klas dzieli te gry.
becet coś tam kiedyś w temacie
The Last of Us przekonywał użytkowników, że woli trzydzieści klatek, bo wystarczy.
No oczywiście, ze stabilne wystarczy, ale płynne sześćdziesiąt jest o kilka klas wyżej
Ja w
Nioh na ponad sto godzin rozrywki tylko kilkukrotnie 4k włączyłem dla sprawdzenia i by wyjść z tego wracając do tych okolic sześćdziesięciu, bo różnica to jednak niebo, a ziemia. Podobnie w
God of War było, ale tu już podczas eksploracji, szachownica leciała, bo jednak widoki bajeczne, a
Nioh to grafika z przedziały 5-7/10 jednak niezależnie od trybu.
Chyba, ze dzięki zapasowi mocy obliczeniowej dadzą wybór 4k, a fHD i płynniej.