Post porządkowy i przygotowanie pod moje top 10
Przyznaję, że robię tę listę z bólem. Spisywałem dobrą godzinę moich faworytów z ostatniej dekady. Nie zmieściły mi się takie tytuły, które mogłyby wygrać w swoich gatunkach, w całych latach czy dekadach u innych. Gry zdobywające nagrody i wygrywające w poszczególnych latach. Tak to jest jak się chce zmieścić całą dekadę w zaledwie 10 pozycjach. Trudno. Próbuję sam. Zarzuciłem temat, to głupio by było nie wypowiedzieć się.
1 - The Last od Us - kocham tę grę. Od samego prologu, dramatycznej śmierci na rękach wiecie kogo (ta scena mnie zniszczyła), aż po wędrówkę po Stanach i relację z Ellie. Klimat, pejzaże, spotkani bohaterowie i fabuła. Nadchodząca dwójka to dla mnie najbardziej wyczekiwana produkcja od lat, nie dekad.
2 - Life is Strange - tak, to nie pomyłka. Muzyka, opowieść, klimat, a przede wszystkim pokaz Dontnod jak się robi nowoczesne gry przygodowe. Telltale było w szoku. Chyba nadal jest.
3 - Uncharted 4 - zaraz usłyszę, że jestem fanbojem ND. Spokojnie nic więcej od nich nie będzie, ale to prawda. Zwieńczenie przygód Nate'a, Eleny i Sully'ego. Niech ktoś napisze, że to nie jest najlepiej i najbardziej efektownie zmontowana gra akcji to się wkurzę i jego gra dekady dostanie - 11 pkt. Hehe.
4 - Heavy Rain - miało nie być w zestawieniu, bo sądziłem, że to pozycja z 2009. Cudowna, najlepsza, najwspanialsza przygoda QD. Kolejne tytuły nawet nie zbliżyły się poziomem do HR. Poświęcenie ojca, aby ratować syna śni mi się po dziś. Majstersztyk.
5 - Wiedźmin 3 - jest i nasza duma. Najlepsza polska gra w historii. Jeden z najwspanialszych rpgów z niesamowicie napisanymi questami. Czy Polacy po CP2077 wejdą na stałe do światowej elity, a ich kolejna gra będzie zdobić tego typu rankingi za 10 lat?
6 - Mass Effect 3 - zgadza się numerek. Nigdy nie mogłem zrozumieć graczy stawiających ME2 nad 3. A raczej symulator chłopca na posyłki nad ME3. Tak, tak zakończenie może i słabe, ale to jedyny rpg, w którym zrobiłem wszystkie misje poboczne, a to chyba znaczy coś dobrego.
7 - GTA V - przyznaję, że dość sceptycznie i opornie podchodziłem do V. Jak się okazało to chyba najlepsze GTA w historii, najlepszy sandbox w jakiego grałem i najbardziej odrażający, bohater jakim sterowałem. Tak ty, Trevor wariacie.
8 - God od War - ale Kratos już wszystkich zabił. No tak. Zmieńmy mu klimat. Wyszło genialnie. Najlepszy slasher w jakiego grałem, wróć, najlepsza gra z akcentami slasherowymi w jaką grałem. Jest pięknie, jest epicko, jest GOTY w swoim roczniku. Na osobną wzmiankę zasługuje relacja z synem. Genialne. Ja chcę więcej, Sony!
9 - Yakuza 0 - z serią jestem związany niewiele krócej, niż z Shenmue. Zawsze bardzo dobre gry, ale nie wybitne. Y0 jest grą wybitną i jedną z najlepszych jakie dała nam SEGA.
10 - Forza Horizon - miało być RDR2, ale zostałbym wyklęty przez MS i nie dostał łapówki, he he. Zupełnie serio. Jedynka jest najlepszą scigałką w tego typu konwencji w jaką grałem. Cudowna gra. Wspaniałe widoki i odkrywanie coraz to nowych miejscówek, w których znajdujemy zawsze coś ciekawego.
Oto moja lista.
Niestety, ale nie zmieściły się m.in. 999, Ghost Trick, Oxenfree, Firewatch, RDR2, Bayonetta, Deus Ex HR, Spider-Man, Horizon ZD, Far Cry 3 oraz Wolfenstein TNO.