Jestem w trakcie ogrywania i w sumie to sam nie wiem. Po trailerach i wstępnych opiniach bardzo się napaliłem na "szesnastkę", ale demo nieco ostudziło mnie. O rozgrywce na razie wypowiadać się nie będę, za mało widziałem aby wyciągać wnioski. To co mnie na razie martwi to oprawa - wygląda przeciętnie.
Najkrócej ujmując, to gra Square Enix jak za starych czasów - ma tą typową sterylność starszych produkcji, które miały braki techniczne względem gier zachodnich studiów. Postacie niby mają fajne tekstury ubranek, ale brakuje im wiarygodności (zabrudzeń, osadzenia niektórych elementów). Twarze są dziwne - niby stylizowane, niby próbują być w jakimś sensie realistyczne i w wielu wypadkach wychodzi taki random. Do tego mają słabsze tekstury (nawet główny bohater) co na zbliżeniach nie wygląda dobrze. Do tego broda na teksturze u ważnej postaci fabularnej?! Animacja twarzy nie zachwyca, choć dramatu nie ma. Ruchy postaci (np. bieganie) jest takie sztywne, brakuje mu wagi, co przy prędkości poruszania się sprawia, że efekt jest jeszcze gorszy.
Dalej jest enviro, które nie prezentuje się źle samo w sobie, ale ma braki techniczne, np. w oświetleniu. Brakuje mi w wielu miejscach AO, kontrastów (np. wnętrze zamku jest strasznie rozświetlone, fajnie byłoby pobawić się tu cieniem światłem ze świetlików, czy świec), czy cieni w ogóle. Do tego tekstury są co najwyżej dobre, ale brakuje geometrii lub parallaxy z hight mapą do właściwego oddania powierzchni (np. kamienie na podłogach). Niebo jest statyczne do tego widać braki w rozdzielczości chmur.
Widać, że to stary silnik i ekipa od MMO niestety. Final Fantasy VII Remake i niedługo Rebirth prezentują się lepie i bardziej współcześnie, ale to też typowo zachodni silnik (Unreal Engine). Na plus na pewno są widowiskowe starcia, ale na razie tylko w cut-scenach.
Poza grafiką mam jeszcze średnie odczucia co do eksploracji i map - w zasadzie nie ma czego szukać, przedmioty "podnoszą się" automatycznie, a lokacja leśna/bagienna pokazuje duże ograniczenia w budowie poziomów. Korytarzyk nie musi być zły, ale niech daje poczucie naturalności. Fabuła na razie mnie nie kupuje - ludzie piszą o Grze o Tron, ja tego nie widzę. Za dużo rzeczy mnie wybija z tego - gra aktorska, dopracowanie scenek przerywnikowych, dialogi. Do tego przeskakiwanie w czasie jest trochę kołujące.
Podsumowując, ja mam mieszane odczucia, ale zobaczymy co przyniesie pełna wersja. Z reguły gry z serii osadzone w klimatach średniowiecznego fantasy podobają się mi mniej, więc to też może mieć wpływ.