Według mnie, tak i nie. Tak, część graczy uwielbia, ale jest to dość ograniczona grupa - raczej gry akcji, czy RPG mogą liczyć na szersze grono. Uważam też, że wśród survival horrorów są takie, które mogą liczyć na większą rzeszę odbiorców. Residenty jednak nie są super straszne, do tego to seria z długą tradycją i fanbase budowała przez te 27 (?) lat i masę odsłon. RE2 jest już na rynku prawie pięć lat, więc miało dużo czasu na sprzedanie tych 13 milionów. Callisto jest natomiast rok na rynku i było bardzo przeceniane wiele razy w tym czasie. Do tego jak sam zauważyłeś, jest na Steamie. A jeszcze to tytuł kontrowersyjny, więc trochę ludzi skusił też tym (po obniżkach).
Myślę, że Alan będzie miał lepszą sprzedaż z czasem, jak już wejdzie na Steama, a na konsolach spadnie cena. Według mnie, pomimo ocen i opinii, to nie jest gra dla każdego, a więc musi potanieć, aby być mniejszym ryzykiem zakupowym. Sam jeszcze nie kupiłem, wolałem jednak coś spokojniejszego, a poza tym, jeszcze nie wiem, czy brać na PC (gdzie chyba wciąż jest w promocji), czy jednak przemęczyć się na konsolach.