To jeszcze mój top.
1) Horizon Call of the Mountain
2) Synth Riders Remastered
3) Final Fantasy XVI
Nie grałem we wszystkie hity i kity 2023. Obyło się bez Harego Portiera, Zeldy czy dwóch cyfrówek AW2 i BG3, ale nie podzielam opinii, że to był jakiś super mega rok dla gier. Większość to remastery, kontynuacje albo zmarnowany potencjał. Gdyby nie PSVR2, to miałbym problem z ułożeniem listy, pomimo tego, że ograłem gier na utworzenie top 10. Większość mnie zwyczajnie zawiodła.
Miejsce 3 to najmniejszy, ale nadal, zawód. Gdybym ograł, jak planowałem więcej gier na VR, to pewnie cała lista byłaby z nich złożona. To dla mnie prawdziwa nowa generacja.
Pozycje 1 i 2, równie dobrze mogłyby być odwrócone, ale zostaje jak jest.