Ja się niestety już zbliżam do końca, bo grałem dzisiaj od rana do wieczora. Świetna gra i jedyne co bym zmienił to podkręcił trochę poziom trudności, bo w połowie złapałem się na tym, że wyczekuję opcjonalnych trudnych poziomów z serii symboli PlayStation. Nieźle to wykminili, że Asto to jedna wielka reklama PlayStation. Sam już teraz mam ochotę wrócić do niektórych serii Sony, ale tez szlag mnie trafia, że dużo z nich leży od lat odłogiem.