Autor Wątek: Silent Hill f  (Przeczytany 241 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Zielarz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2005
  • Wiadomości: 6 881
  • Reputacja: 75
  • KILLZOWN3D
Silent Hill f
« dnia: Dzisiaj o 10:23:35 »
W zasadzie to nie było wątku, a wczoraj pojawił się trailer:



Hymm... ja tu Silent Hill'a nie widzę. Może to będzie dobra gra, ale ja bym zmienił IP, chyba, że od teraz SH ma być tylko nazwą dla horrorów od Konami ;).

Kyokushinman

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 17-09-2009
  • Wiadomości: 11 252
  • Reputacja: 171
  • KRYTYK GROWY
Odp: Silent Hill f
« Odpowiedź #1 dnia: Dzisiaj o 10:51:12 »
Nie no jest jakieś miasteczko we mgle.

Na plus tego pokazu to czuć, że to horror a nie tańcowanie z pielęgniarkami.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 432
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Silent Hill f
« Odpowiedź #2 dnia: Dzisiaj o 11:45:55 »
Strasznie słaby zwiastun, zero klimatu SH, tak jak pisze Zielarz czemu to w ogóle się Silent Hill nazywa to ja nie wiem.

Kyokushinman

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 17-09-2009
  • Wiadomości: 11 252
  • Reputacja: 171
  • KRYTYK GROWY
Odp: Silent Hill f
« Odpowiedź #3 dnia: Dzisiaj o 11:55:39 »
Bo to Konami i sobie może robić co chce, jest to ich ip.
Może sobie tam nawet zabawki z yugioh wstawić jak wynurzają się z mgły.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 432
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Silent Hill f
« Odpowiedź #4 dnia: Dzisiaj o 12:07:58 »
Bo to Konami i sobie może robić co chce, jest to ich ip.
Może sobie tam nawet zabawki z yugioh wstawić jak wynurzają się z mgły.
No może, przecież im nie zabronię. Tylko jaki to ma sens?

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka


philipo

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 18-01-2009
  • Wiadomości: 122
  • Reputacja: 1
Odp: Silent Hill f
« Odpowiedź #5 dnia: Dzisiaj o 14:24:32 »
Idą chyba trochę w stronę Fatal Frame'ów, co niekoniecznie musi być złe.

Kyokushinman

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 17-09-2009
  • Wiadomości: 11 252
  • Reputacja: 171
  • KRYTYK GROWY
Odp: Silent Hill f
« Odpowiedź #6 dnia: Dzisiaj o 15:26:13 »
Chciałbym aby powstała jakaś gra, w której faktycznie czuć byłoby horrorowate emocje.
Z tych ostatnich gier to miejscami tylko The Evil Within oraz RE 7.
W residencie tylko początek, później kabarety były.

Oczywiście jeszcze demo PT.
Szkoda, że Hideo nie miał możliwości tego zrobić.
Ten szaleniec mógłby mnie wystraszyć od początku do końca.

Idą chyba trochę w stronę Fatal Frame'ów, co niekoniecznie musi być złe.

Dzieje się w Japonii a nie w USA stąd też takie mylne wrażenie.
Typu zero klimatu SH itd.



Zielarz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2005
  • Wiadomości: 6 881
  • Reputacja: 75
  • KILLZOWN3D
Odp: Silent Hill f
« Odpowiedź #7 dnia: Dzisiaj o 15:54:14 »
Gdyby nie byłoby to podpisane jako Silent Hill to bym chyba nie zgadł i raczej obstawiał nowe IP lub duchowego następcę Forbidden Siren. Ba, to nawet momentami wygląda jak jakaś wersja Klątwy ;). Z SH kojarzy mi się tylko mgła i rurka, ale to jednak wynika z kontekstu, którego bez tytułu bym nie miał.

Chciałbym aby powstała jakaś gra, w której faktycznie czuć byłoby horrorowate emocje.

Nie wiem, czy jest to coś czego chcą wydawcy. Ludzie z reguły lubią się bać, ale tylko do pewnego stopnia. Dla mnie sporo gier w tym klimacie jest wystarczająco strasznych (choć mam wrażenie, że już nawet nie chodzi o samo straszenie, tylko raczej o pewne mechaniki, które sprawiają, że nie czuje się pewnie - będę to rozkminiał ogrywając kilka gier w niedalekiej przyszłości), ale są osoby, które tak nie mają. Kolega kiedyś nawet powiedział, że mi zazdrości, bo chciałby się bać ogrywając tego typu tytuły. Pytanie, których ludzi jest więcej. Mi się wydaje, że jednak tych pierwszych, stąd taki balans. A to i tak sprawia, że survival horrory sprzedają się nakładami 2-3 mln. Wyjątkiem jest oczywiście Resident Evil, ale pomijając już, że to seria z tradycjami i rzeszami fanów, strach jest tam właśnie odpowiednio zbalansowany. W sumie w RE nawet nie chodzi o strach, a raczej o samą adrenalinę - gracz się oswaja i boi coraz mniej, ale starcia wciąż podnoszą ciśnienie.