Silent Hill f ukończone — zajęło mi to 21 godzin.
Bardzo dobra gra. Oprawa audiowizualna, klimat, sama historia — wszystko mi tu zagrało.
Przyznam, że nawet ta niesławna walka nie była aż taką solą w oku. Jasne, daleko, oj daleko jej do doskonałości, ale całkiem przyzwoicie okładało mi się potwory.
Rytuał, jak i samo zakończenie gry, zostaną mi w pamięci na długo. Ryukishi07 spisał się na medal. Niektóre sceny były zupełnie jak wyjęte z książek McCarthyego.

Gdybym miał wystawić SHf ocenę, byłoby to solidne 8/10.
W moim prywatnym rankingu nie ma opcji, by mroczna przygoda jaką oferuje Ebisugaoka wygryzła
Ekspedycje 33, niemniej z czystym sumieniem mogę polecić zapoznanie się z historią Hinako. Warto.