Ja gram po to, żeby się rozerwać, a nie po to, żeby się denerwować. Rozumiem, że w pewnym wieku chłopcom szaleją hormony, ale żeby robić takie rzeczy, jak rzucanie padem o ściane, to trzeba mieć nierówno pod sufitem. Zacznijcie sami na siebie zarabiać i kupować oryginalne gry, to zastanowicie się 10 razy zanim przywalicie pięścią w swoją konsolę czy też rzucicie padem o podłogę. Jeżeli gry Was tak bardzo denerwują, to mam dla Was jedną radę- nie grajcie. A takie wyczyny nie są żadnym powodem do dumy, nie wzbudzicie u mnie podziwu, tylko co najwyżej żal.