Po dłuuugim oczekiwaniu w końcu mam swojego Tekkena 5. No i niestety się rozczarowałem...i to mocno.
Znaczy gra jest ogólnie bardzo dobra, ładna, miejscami nawet ciekawa. Wiem też, że takie gry są robione na dwóch graczy, a nie na jednego.
Tylko kurcze dla mnie, Tekken 5 nie wytrzymuje porównania z Soulcaliburem III. Jeśli o mnie chodzi, to szybciej mnie nudzi i jest jakiś taki wolniejszy. Story Mode to nuda do kwadratu. No ale i tak gram...na zmianę w T5 i SCIII. A przeciwnikiem jest moja córka...