Pozwólcie, że się wtrące ok? Dzięki
. No ja sądzi iż N-gage to jest takie coś jak konsola od Panasonica (amtrox czy jakoś tak
). Nie no przesadziłem, ale co mi z potężnych możliwości jak się w platformery grać nie da, a i w inne gry też niezbyt przyjemnie... Za wąstki, i podobno za wysoki (to chyba to samo
). Inna sprawa to wymiana gier z otwieraniem wszystkiego, a i karty takie tyci-tyci to jak dla mnie bardzo złe rozwiązanie. Dodajmy do tego cenę i jak na razie średnie gry (tak czytałem N+, a miałem zaprzestać- pamiętasz Conker
). A wogóle nie jarają mnie setki urządzeń w jednym... właśnie naszła mnie genialna myśl! "N-gage dla GBA tym czym PC dla konsol stacjonarnych"*, ale ja genialny i nikt temu nie może zaprzeczyć! Haha! GBA rulez.
*-wszelkie prawa zastrzeżone