A tam, nie przesadzajcie. Ja tam wolę z narzekaniem poczekać na oficjalne informacje, prezentacje gier...Poza tym, liczy się ostatecznie to co zobaczymy na ekranie, a nie papierowa moc. Do licha, ostatecznie istnieją technologie, które nie wymagają kilkugigowych procków, żeby zaoferowac wizualne atrakcje.