Na tę chwilę przypominam sobie takie tytuly, jak:
F-1 Race [GB] totalny odlot, ciagle mi sie gubily sejwy [nie wiem czemu do tej pory], strasznie trudna gra, frustracja brala nade mna gore po jakis 10 minutach gry
Duck Tales [GB] - Po pokonaniu wszystkich bossow... [SPOLIER]
okazuje sie, ze 'najglowniejszy' boss z dzikim usmiechem na twarzy zabiera ci wszystkie skarby, ktore do tej pory sie uzbieralo w grze po pokonaniu dotychczasowych wszystkich bossow... Na domiar zlego, w grze nie bylo zadnego sejwa - nawet na password, wiec przejscie tego bez straty nerwow graniczy chyba z cudem . Po tej akcji rzucilem ta gre; moze jak bede mial troche wiecej samozaparcia, przejde ja.
Golden Sun 2: The Lost Age [GBA] - a to juz z czystego lenistwa, mam wszystkie Djinny, druzyne na levelach 50-85, pokonalem wszystkich bossow poza Doom Dragonem, po prostu mi sie na niego nie chcialo isc
Jak skoncze aktualnie czekajace w kolejce tytuly zawezme sie i przejde to wreszcie, bo tak nie wypada
Wiecej tytulow sobie teraz nie przypominam... Jak cos mi we lbie zaswita, dopisze.
Ot - Pedro - granie w gry bez znajomosci choc minimalnej angielskiego mija sie z celem; w takiej Zeldzie czy Metroidzie warto sie zaglebiac w jej niuanse, bo naprawde jest ona swietnie poprowadzona... Sam, przynam sie bez bicia, nie jestem zadnym orlem z angola, ale cos tam kumam [czasem musze kuknac do slownika po jakies dziwne slowko, ktore pierwszy raz na oczy widzie - ale czlowiek wszak uczy sie cale zycie]