W SoL najbardziej denerwowały referaty przez codec a nie filmiki...
Fakt ot dopiero dobijało ale dla mnie to wszystko jedno bo wolę grać. Wstawki powinny być krótsze a Codeci w ogóle wywalić w p..zdu
To widze, ze jestem wyjatkiem. Dla mnie MGS2 byl cudny. Wlasnie rozmowy przez codec podobaly mi sie niesamowcie. Dodawaly dramaturgi, klimatu, wprowadzaly element WTF do gry. Najlepsze byly rozmowy Raidena z Rose. Pamietam, srodek misji, ta dzwoni - zaczyna opowiadac, ze poszla do jego mieszkania a tam pustka, kilka mebli i lozko, zero osobistych rzeczy, zero przedmiotow ktore by go definiowaly jako czlowiaka, nagle zaczyna prawie plakac, jakies wyrzuty mu robi - normalnie David Lynch sie klania:). Tak dla mnie rozmowy przez codec sa tym co swiadczy o mocy MGSa i to miedzy innymi dzieki nim MGS jest tak wyjatkowa i nie powtarzalna gra.