5 dni. Tyle czasu zajęło mi przejście ostatniego MGSa. Gra genialna ale co tam będę się rospisywał, każdy i tak o tym wie. Ciekawie poskładana historia, powrót (POWRÓT) Big Bossa, zwiedzanie Fox Archipelago (dostałem dreszczów gdy usłyszałem tę nazwę). Troche nie przemawia do mnie motyw z kontrolowaniem świata przez AI. Niby wszystko fajnie i zrozumiale, ale np. skoro nikt z normalnych, cywilizowanych ludzi o Patriotach nie słyszał to niby jak wykorzystali BB jako ikonę? To w końcu działali zza sceny czy nie? No i kto wszczepił nowego FOXDiE dla Snake'a (tego który zabił BB, Big Mame oraz Ocelota, który przecież umarł jako Ocelot, bez świadomości Liquida [patrz: MGS Database])? Big Boss mówi że to Patrioci (czyli rozumiem John Doe), ale po co chcieli zabic wlasnych zalozycieli, no i jak AI mogło cos wszczepic?
BTW. Jak rozumiecie rządzenie światem i ustalanie porzadku na świecie, czy wybieranie prezydentów przez... sztuczną inteligencję? AI wysyłało maila z groźbą, czy przelewało kase na konta senatorów żeby rezultaty były zadowalające (mówię teraz o wyborach prezydenckich)?