Banują:
goście od Xbox Live
goście od poszczególnych gier
Więc jeśli nie podpadniecie "Zarządowi Głównemu" (np. posiadając "nielegalny" dysk), to możecie podpaść jakiejś firmie. Ci pierwsi banują całość, ale zazwyczaj czasowo, natomiast drudzy tylko w swoich grach, ale przeważnie na wieki wieków amen (patrz Bungie).
Osobiście całym serduszkiem popieram taką politykę, bo mam dość cziterstwa.