Zdaję się już sam sobie odpowiedziałeś...
Nie no boska odpowiedz ... Moge pojsc do jakiegos Empiku czy MM i pograc w nia 10-15 minut i ocenic np. negatywnie, a potem uslysze glosy, ze gralem za malo i gra sie nawet nie rozkrecila - to co? mam kupic konsole tylko po to by przetestowac jedna gre? Dlatego pytam osob, ktore ja kochaja, czyli graly najpewniej conajmniej rok w nia po sieci i wiedza o niej wszystko.
Ja np zakochalem sie w Quake 1 i moge o nim opowiadac godzinami, mimo, ze to dawno bylo, potem w Quake 3, nastepnie w Medal of Honor:Allied Assault w ktorego gralem 3 lata [w tym pierwsze 2 po kilka h dziennie]. Potem zaczeto mnie namawiac na CS'a, mowiono, ze najlepszy, hiper super i w ogole. Kupilem orginal i pogralem po sieci 30 minut ..., potem oddalem konto kumplowi, za to np w CS:Source gralem od pierwszej bety i gram do dzis [akurat ostatnio mam przerwe :p], i rowniez moge opowiadac o niej godzinami. Argumenty "bo tak", "multiplayer", "zagraj to zobaczysz" w ogole mnie nie ruszaja.
Co rozni Halo od takiego np SW:Battlefronta pod wzgledem rozgrywki sieciowej?
Dobrze, ze chociaz Von Zay troche mi rozgrywke przyblizyl :p, tylko za duzo o SP sie rozpisal ;]
Ale jak juz o SP mowa, to czy singiel w Halo jest choc w polowie tak dobry jak w SW: Republic Commando?
I jak wyglada strona serwerowa w tej grze, czy jest tak jak w Quake'ach i innych grach, ze sa publiczne serwery dedykowane i odpowiednio skonfigurowane, czy wszystko opiera sie hosty graczy?