Sam zamierzam kupić sobie MP3 playera z pamięcią flash i wacham sie pomiędzy iRiver iFP 7xx (xx=90,95,99 - każdy z inna pamiecią) a Creative Muvo TX/ Muvo V200. Zrobiłem sobie taki zestaw plusów i minusów.
Iriver - Plusy:
- najlepsza (wg. testów) jakośc dźwięku
- świetny dyktafon z mnóstwem opcji zbierający dżwięk nawet z kilkunastu metrów (!)
- niezłe radio
- update firmware'u
- mozliwośc nagrywania dźwięku z zewnętrznego źródła przez kabelek mini jack np. z telewizora . Dzwięk jest kodowany do pliku .rec któremu potem na kompie zmieniamy rozrzeszanie na mp3
- duze mozliwości konfiguracji
- odługuje 4 formaty - mp3, wma, asf, ogg
- wygląd
- żywotność bateri - nawet do 30h na jednej bateri AAA
iRiver Minusy:
- wysoka cena
- konieczność zainstalowania na kompie software'u iRivera - tylko przez ten programik można wrzucac muze do playera
- brak UMS - przynajmniej do momentu zainstalowania odpowiedniego fimware'u
- specyficzny kabel USB - kabel ten ma niestandardową końcówkę wchodząca do odtwarzacz i nie pasuje tu zaden iny. Jesli wiec się zepsuje to nowy, oryginalny kabel USB iRiver kosztuje 60 zł
.
Creative MuVo Plusy:
- niska cena
- przyzwoity wygląd
- żadnych kabli do podłączenia do kompa w wersji TX. V 200 ma kabelek USB
- nie wymaga żadnych sterowników itp - idziemy do kumpla tylko z playerkiem i zrzucmy co chcemy
- obsługuje UMS - mozemy wrzucac dowolne pliki a nie tlko muzyczne
Creative MuVo Minusy:
- dosć przeciętne radio i dyktafon
- brak możliwości nagrywania z zewnętrznego źródła dźwięku - nie ma wejscia mini jack
- podobno nieco goprsza jakośc dźwięku niz w iRiverach ale nie wiem czy to prawda
Nie bierz mojej opini jako żaden pewnik, tylko najlepiej poproś sprzedawcę aby pokazał Ci oba modele i wrzucił na nie jakieś mp3 - najlepiej takie, które znasz, a nie jakieś testowe badziewie, które jest w każdym odtwarzaczu. Ja sie jeszcze nie zdecydowałem co wybiorę bo nie mam narazie kasy ani na iRivera ani na Muvo
.