mam ps2 model v3.
ostatnio rozkręciłem ją(poraz nty od nowości),żeby przeczyścić z kurzu
wnętrze.
taiemka reset/eject była już zwichrowana,ale działała.
wyczyściłem ,skręciłem i konsola nie gada..(wogóle nie chce się włączyć,nie świeci się dioda power)
okazało się ,że pękł środkowy paseczek na taśmie res./ej.
kupiłem nową tasiemkę,założyłem i dalej niestety lipa.
czy mogło dojść do zwarcia ? (raczej napewno)
jeśli tak to który z układzików mógł najszybciej paść.
zakładam,że poszło coś na płytce na której jest bateryjka i wejście
na tasiemkę od reset/eject.
możliwe jest ,że poszła cała płyta główna ,od spięcia na tasiemce.?
(to najgorszy scenariusz)
jeśli ktoś ma trochę pojęcie w tym temacie to proszę o pomoc.
nie chcę być poprostu naciagnięty na kasę przez serwis.