Fallouty...
Ech... Seria, która dała mi wiele wspaniałych i niezapomnianych chwil spędzonych przed monitorem. Długa, wielogodzinna rozgrywka okraszona nietuzinkowym klimatem, fajny, turowy system walki , oryginalność i pomysł to sprawiło, że Fallout stał się dla mnie wzocem gry cRPG. Zmienił moje nastawienie do tego gatunku, przez co spróbowałem także Baldurów, Icewind Dalów oraz innych gier z tego gatuku.