Słuchajcie. Tego dnia skasowałem naprawde mase spamu. Prosiłem, zeby pisać na temat. Prosiłem, zeby nie robić syfu. Ileż można? Jak zobaczyłem całą stronę zasmrodzona przez Pedra i Wudiego, to już mi się odechciało i skończyło się na ostrzeżeniach. Don, po pierwsze, żadna straszna krzywda ci sie nie stała (to tylko ostrzeżenie), rozumiem, ze mógłbyś być wkurzony, jakbyś nic takiego nie zrobił, ale na litość boską - spójrz. Tak, wiem, ze gadaliście o tym, ktory kogo w szkole by ustawił. W szkole - i ty w tym omencie twierdzisz, ze to było na temat... ale proszę cię, zastanów się jeszcze raz... Mam nadzieję, że na tym skończy się rygor. Po prostu kasując co chwile jakieś śmieci w końcu nawlepiałem ostrzeżeń, no bo co miałem zrobić, skoro wszystkie uwagi były jak grochem o ścianę?
Tyle mam do powiedzenia. Pozdrawiam.