Devil May Cry 4

[aphelion]

3 dlugie filmiki z jakiejs wersji demo 
super to wyglada na grabach z filmow_troche to zajmuje ale jak obejrze pozniej to napisze wiecej

http://www.gamersyde.com/news_5572_en.html

Zapoznalem sie z powyzszym materialem i sprawa wyglada wrec identycznie jak w przypadku NG2 ... wszystko jest strasznie sterylne i od strony wizualnej raczej nie rzuci nikogo na kolana ... w kwestii samej rozgrywki jest jednak calkiem dobrze ... dobre wrazenie sprawia lapka od nero oraz styl w jakim walczy ...

[Supersonic]

3 dlugie filmiki z jakiejs wersji demo 
super to wyglada na grabach z filmow_troche to zajmuje ale jak obejrze pozniej to napisze wiecej

http://www.gamersyde.com/news_5572_en.html

Wszystko fajnie tylko gemaplaye w tych lokacjach Capcom wypuszczało z 5 razy przez co kilka lokacji to już na pamięć znam Wypuściliby coś nowego

wszystko jest strasznie sterylne

Fakt pojęcie sterylność bardzo pasuje ale ładnie jest

[Soul]

3 dlugie filmiki z jakiejs wersji demo 
super to wyglada na grabach z filmow_troche to zajmuje ale jak obejrze pozniej to napisze wiecej

http://www.gamersyde.com/news_5572_en.html

Jedno słowo , MIAZGA !!!! dawać mi tą grę ;D premiera w lutym tak? pięknie .Grafika jest bardzo ładna ,wszystko ostre do bólu , o gameplayu nic nie będę pisał , bo po co każdy widzi jak jest;]

[BoBaN]

Pewnie zostanę zjechany ale po tym co zobaczyłem zwątpiłem.

Plastik, sterylność, zero interaktywności otoczenia, przeciwnicy przenikający przez obiekty i ogólna bezpłciowość tej gry odrzucają całkowicie. Owszem 1 część robiła wrażenie ale to nie ruszyło mnie ani trochę.

[Soul]

Jest trochę racji w tym co piszesz  ale tylko "trochę"  Interakcja z otoczeniem słaba , animacja skoku biegania taka sama (mogła być bardziej płynna) nie po doba mi się też że mamy cele które stoją i atakują nas raz na ruski rok , zamiast tego powiń być godni przeciwnicy + to że nic się nie dzieje z podłożem pod czas walki jest sztywnie .

Grafika , muzyka ,gameplay na najwyższym poziomie , po nowych filmikach z NG2 nadal uważam że to slasher NR2 który umili mi czas oczekiwania na króla IMO

Co do systemu walki , to ta gra pokazuje dopiero pazurki jak usiądzie do niej ktoś kumaty , ma masę możliwości a nowa zdolność nero " łapka" poszerzy wachlarz kombinowania .

[nakimushi]

Pewnie zostanę zjechany ale po tym co zobaczyłem zwątpiłem.

Plastik, sterylność, zero interaktywności otoczenia, przeciwnicy przenikający przez obiekty i ogólna bezpłciowość tej gry odrzucają całkowicie. Owszem 1 część robiła wrażenie ale to nie ruszyło mnie ani trochę.

no ale to samo mozna napisac o Uncharted czy Ratchecie nowym_
za duzo oczekujecie od niektorych gier
mi sie podoba bardzo - jedyne co bym chcaial zmienic to sposob prowadzenia kamery na bardziej dynamiczny no i moze troszka animacje postaci bo wyglada to teraz strasznie oldschoolowo jak z ps2
ale bardzo mi to nie przeszkadza i czekam na ta gre

[Wojtq]

A mi jak na razie prawie wszystko się w grze podoba - bohater, jego styl walki, muzyka, grafika, wczesny zarys fabuły. Jedynie co trochę trąci to jest właśnie znikoma interaktywność otoczenia. I szkoda, że pojawieniu się/znikaniu tych czerwonych poświat zagradzających przejścia podczas walk towarzyszy chyba identyczny dźwięk jaki był do usłyszenia w DMC3 - czepiając się na siłę.

...nie podoba mi się też że mamy cele które stoją i atakują nas raz na ruski rok , zamiast tego powiń być godni przeciwnicy...

Przypuszczam, że na filmikach nie mamy do czynienia z grą na poziomie wyższym od easy, więc tutaj na pewno będzie dynamiczniej i trudniej .

[_Music]

Jeśli będzie dmd (nmd?) to nie sądzę by ktokolwiek narzekał na niski poziom trudności.

[Soul]

z Innego forum napisałem .

W to akurat nie wątpię , ale to nie jak się ma do tego co napisałem ,wnioskując z Twojego założenia gra na normalu będzie prostacka a jak chce wyzwania to co tylko DMD mi pozostaje?!

[aphelion]

no ale to samo mozna napisac o Uncharted

Tu akurat sie nie zgodze ... w przypadku DMC (bazujac na materiale, ktory jest dostepny) nie uswiadczylem zadnego momentu, w ktorym mozna bylo zaobserwowac tzw gre swiatla i cienia ... wszystko jest statyczne, w czasie gdy w takim U:DF trawka, podobnie jak i drzewka (co przeklada sie rowniez na ich cienie) kolysza sie na wietrze ... jak na moje lekko spaczone gusta umiejetne zastosowanie tego typu efektow buduje w odpowiedni sposob klimat gry ...

[Snake_Plissken]

Devil May Cry 4 Demo on both PSN and XBLM in December?
http://www.ripten.com/2007/11/29/devil-may-cry-4-demo-on-both-psn-and-xblm-in-december/

[pachu]

Szkoda że nie mam Xbox Live

[pokrytyśniegiem]

Szkoda że nie mam Xbox Live

Widzisz gdy byś miał PS3 to byś zassał demko za darmo

[Gerro31]

Szkoda że nie mam Xbox Live

Widzisz gdy byś miał PS3 to byś zassał demko za darmo

Mi sie wydaje, ze to bardziej klopot z dostępem neta do XO, a nie Golda. 

[pachu]

LesuGR brawo 

[Tango]

no to juz w tym miesiacu przyjdzie testowac DMC4 posiadaczom XO w tym i mi  NICE

[marcinps3]

Szkoda że nie mam Xbox Live

BAN? 

[pachu]

Szkoda że nie mam Xbox Live

BAN? 

BAN ?
nie

Ale teraz te nowe screeny, np:. z JeuxFrance, są takie jakieś plastikowe.Lokacje puste...
Ale i tak giere bede mieć musiał...

[Supersonic]

Nowe skany
http://www.jeux-france.com/news23070_devil-may-cry-4-plus-d-images.html

[Wojtq]

Wygląda na to, że Dante będzie mógł podobnie jak Vergil z DMC3 materializować wokół siebie ostrza i posyłać je na wrogów, nice . Jeszcze tylko jakieś 2 miesiące, i dowiemy się jak czy Diabeł Może Zapłakać po raz czwarty (nie spodziewam się ocen niższych niż 9).

[pachu]

 
Krew zaczęła buzować na widok nowej broni, Bossa i ogólnie gry !!!!!
No jaaaa... do lutego

[Supersonic]

Zapłakać po raz czwarty (nie spodziewam się ocen niższych niż 9).

Uwierz mi że będą i to kilka/naście. Nie twierdzę tak dlatego że nie wierzę w DMC4 bo IMO to będzie hicior ale zawsze komuś nie przypadnie do gustu albo znajdą się "geniusze" którzy wystawią takie oceny jakich nie uniknął DMC3 (i nie tylko ) np 3/10, 4/10, 6/10 

[Mr_Zombie]

Ktoś (dokładniej to Computer Games Mag) postawił DMC3 3/10? Szkoda, że nie można tej recenzji przeczytać, bo chętnie bym zobaczył, za co to.
To 6/10 (D+) jest za to, że gra jest za trudna... Jeżeli ktoś uważa, że jest za trudna, to niech włączy poziom Easy (od tego on w końcu jest). ale obniżać za to (bo tylko o to autor mial pretensje) ocenę o 4 oczka, to trochę przesada.

[Solid Snake 1989]

To 6/10 (D+) jest za to, że gra jest za trudna... Jeżeli ktoś uważa, że jest za trudna, to niech włączy poziom Easy (od tego on w końcu jest). ale obniżać za to (bo tylko o to autor mial pretensje) ocenę o 4 oczka, to trochę przesada.

Z tym poziomem trudności może być różnie. Np w GoW1 i 2 na najtrudniejszym poziomie można dostrzec że człowiek który ustawiał skrzynki z życiem i maną to geniusz, są ustawione w odpowiednich miejscach itp. A np w takim Medla of Honor Wojna w Europie.... nie ma wyboru poziomu trudności, człowiek nie wie gdzie są leczonka (a nawet jak wiesz gdzie są to i tak wparuje ze 2 niemców i masz 0 z leczonek), te po przeciwnikach znikają po pewnym czasie, a przeciwnicy....bogowie z nieskończoną amunicją. zdecydowanie za trudno.
Oczywiście sama ocena to śmiech na sali, z tego co pamiętam ja jakoś na poziom trudności nie narzekałem (poza DMD). IMO Devil powinien się uczyć od GoW jeśli chodzi o trudność, jak gracz ma problem to powinni dodać życia, magii czy czegoś (no może poza DMD).

[_Music]

GoW był bajecznie łatwy, a sam DMC też trudny nie jest kiedy zrozumiemy mechanikę gry, opanujemy konkretnie jeden ze stylów i gramy agresywnie- wtedy jest największa radocha :]

[Solid Snake 1989]

GoW był bajecznie łatwy, a sam DMC też trudny nie jest kiedy zrozumiemy mechanikę gry, opanujemy konkretnie jeden ze stylów i gramy agresywnie- wtedy jest największa radocha :]

a przeszedłeś na God 1 lub titan 2???
Właśnie te style mnie denerwują w Devilu, ja bym chciał i biegać po ścianach i wywijać fajnie bronią, mieczem, szybko się poruszać, bez konieczności zmiany stylu. Co innego że imo bronie palne są za słabe i nawet gunslinger nie pomaga. Nie wiem po co oni dali pistolety skoro używałem ich żeby zobaczyć co robią, potem już tylko miecz, no chyba że pistoletami się zamieniało wrogów w kamień, by dobić ich i tak mieczem. Wkurzało mnie jeszcze kamera, wchodzę do pomieszczenia kamera za plecami, parę kroków do przodu... kamer z przodu i postać się wraca, znów kamera z tyłu itp.... w GoW uświadczyłem tego 1 raz!! I imo głupotą były drzwi które atakują, bo są osłonięte demoniczną mocą, która nie pozwala przejść dalej.

[Mr_Zombie]

Ej no, pistolety są świetne . Cały czas z nich korzystam (fajnie przytrzymuja przeciwnika w powietrzu, albo trzymają ich na odległość). Z broni w DMC3 najlepiej przydaje się (IMHO) Kalina Anne (bron Lady) - niezbędna, gdy otoczą cię przeciwny .

A odnosnie jeszcze tamtej recenzji - zaczalem gre z trybem Swordmaster, i z takowym przeszedlem ja do konca (poziom Normal, sterowanie klawiatura) i frustrowalem sie jedynie przy Nevan (dopiero przy trzecim przechodzeniu gry sie zorientowalem sie, ze fioletowe gwiazdki przedluzaja czas bycia w trybie Devil ;D).

[Snake_Plissken]

Demo for Capcom's Devil May Cry 4 coming to PS3 and Xbox 360 2008
http://gaming.hexus.net/content/item.php?item=10686

[_Music]

a przeszedłeś na God 1 lub titan 2???

Mówię o standardowej trudności.
Gdzie w GoW  jest trudno na najwyższym poziomie, to DMC jest horrendalny pod tym względem, dlatego biore pod uwagę w takich dysputach jedynie pod uwagę domyślny poziom.

Tryb Gunslinger jest najcięższy "do ugrania" muszę przyznać, głównie powinno się wtedy używać tego demonicznego gnata, niczego więcej. Standardowe pistoleciki były świetne i spisywały się taktycznie, w połączeniu z Beo ten styl i tak zamiatał. Chyba tylko w pełni dopieszczony Nevan na swordmaster siał większą pożogę. 
W GoW przeszkadzał mi ubogi system walk, prosty do bólu- zero frajdy z potyczek.

[Solid Snake 1989]

W GoW przeszkadzał mi ubogi system walk, prosty do bólu- zero frajdy z potyczek.

Są gusta i guściki, mnie tam system walki w GoW odpowiada idealnie.
A co do DMC to muszę przyznać że moją ulubioną bronią (biłą) był właśnie Beowulf (jeśli dobrze pamiętam nazwę). A czy jest rozbudowany system walki? i tak nawalałem w jeden przycisk (trójkont chyba), przeplatając go czasami kółeczkiem, a w wyjątkowych okolicznościach []...

[_Music]

A ja robiłem prawdziwą masakrę beo i agni z rudrą, przeplatając tym demonicznym gnatem i pistolecikami na gunslinger- ale to było za mało by przeżyć dmd :]

[Solid Snake 1989]

A ja robiłem prawdziwą masakrę beo i agni z rudrą, przeplatając tym demonicznym gnatem i pistolecikami na gunslinger- ale to było za mało by przeżyć dmd :]

nie wiem czy ja byłem jakimś mega hardcorowcem... ale DMD nie był wcale taki trudny, przeszedłem cerbera (a potem wymieniłem grę), wystarczyło nakupować sobie dużo leczonek, i nakupowałem sporo blue orbów (to chyba te co życie powiększają), potem pochodziłem po sekretnych levelach i miałem ponad 1,5 paska życia, jakoś poszło. A najfajniej było na Heven or Hell, to chyba jedyny poziom trudności gdzie warto było używać pistoletów (chodzi mi o te standardowe--to była moja ulubiona broń palna, szkoda że bezużyteczna).

[pachu]

http://www.gametrailers.com/game/1671.html

MEDAI BLOWOUT
Walka z Bossem, przedstawienie Glorii, i trochę strzelania około 5 gameplay'i i TUTORIAL. Jak ta gra wyglądaaaa!!!!!!!Zabija, i ja się zabiję jak do czasu kiedy wypuszczą demo, nie będę miał dostępu do XBOX LIVE.

No ja do lutego......

Acha w grze będziemy chodzić i Nerem i Dantem, taki przeplot akcji, mi pasuje to. ..!!

[Soul]

http://www.gamersyde.com/news_5620_en.html

Nice! 

[Supersonic]

http://www.gametrailers.com/game/1671.html

MEDAI BLOWOUT
Walka z Bossem, przedstawienie Glorii, i trochę strzelania około 5 gameplay'i i TUTORIAL. Jak ta gra wyglądaaaa!!!!!!!Zabija, i ja się zabiję jak do czasu kiedy wypuszczą demo, nie będę miał dostępu do XBOX LIVE.

No ja do lutego......

Acha w grze będziemy chodzić i Nerem i Dantem, taki przeplot akcji, mi pasuje to. ..!!

Filmy dają radę. Wkurzają trochę długie loadingi między gameplayem a cut-scenkami. Za to efektowność wstawek... masakra

[Sowa]

A ja robiłem prawdziwą masakrę beo i agni z rudrą, przeplatając tym demonicznym gnatem i pistolecikami na gunslinger- ale to było za mało by przeżyć dmd :]

nie wiem czy ja byłem jakimś mega hardcorowcem... ale DMD nie był wcale taki trudny, przeszedłem cerbera (a potem wymieniłem grę), wystarczyło nakupować sobie dużo leczonek, i nakupowałem sporo blue orbów (to chyba te co życie powiększają), potem pochodziłem po sekretnych levelach i miałem ponad 1,5 paska życia, jakoś poszło. A najfajniej było na Heven or Hell, to chyba jedyny poziom trudności gdzie warto było używać pistoletów (chodzi mi o te standardowe--to była moja ulubiona broń palna, szkoda że bezużyteczna).

no i widać właśnie, że w dyskusji uczestniczą "znawcy". Pitulisz tu o GOW1 i 2, a czy grałeś w DMC1??? Przejście gry na normal było już trudne, na hardzie już gryzłem pada, a na DMD...dałem sobie spokój. W DMC1 nie ma czegoś takiego jak: "nakupuje se pełno odrzywek i rozwale bossa" nie, nie w DMC1 można mieć było JEDNĄ odrzywkę przy sobie! Plus nie było możliwości cofania się do zaliczonych misji, więc nie było gdzie nabić kasy, tak że często dochodziło do sytuacji gdzie szedłem na bossa bez odrzywki i wczytywałem grę po kilkanaście razy, DMC3 to pikuś, ale pierwszy DMC to absolutny hardkor, na wspomnienie niektórych walk z bossami przechodzą mnie dreszcze, po tym co działo się na Hard, nie chcę załamać się na DMD.

[Zielarz]

1UP Preview:
http://onaxis.blogspot.com/2007/12/1up-previews-devil-may-cry-4.html

Fani Sony mają powody do zadowolenia (przynajmniej na razie)

[_Music]

A ja robiłem prawdziwą masakrę beo i agni z rudrą, przeplatając tym demonicznym gnatem i pistolecikami na gunslinger- ale to było za mało by przeżyć dmd :]

nie wiem czy ja byłem jakimś mega hardcorowcem... ale DMD nie był wcale taki trudny, przeszedłem cerbera (a potem wymieniłem grę), wystarczyło nakupować sobie dużo leczonek, i nakupowałem sporo blue orbów (to chyba te co życie powiększają), potem pochodziłem po sekretnych levelach i miałem ponad 1,5 paska życia, jakoś poszło. A najfajniej było na Heven or Hell, to chyba jedyny poziom trudności gdzie warto było używać pistoletów (chodzi mi o te standardowe--to była moja ulubiona broń palna, szkoda że bezużyteczna).

no i widać właśnie, że w dyskusji uczestniczą "znawcy". Pitulisz tu o GOW1 i 2, a czy grałeś w DMC1??? Przejście gry na normal było już trudne, na hardzie już gryzłem pada, a na DMD...dałem sobie spokój. W DMC1 nie ma czegoś takiego jak: "nakupuje se pełno odrzywek i rozwale bossa" nie, nie w DMC1 można mieć było JEDNĄ odrzywkę przy sobie! Plus nie było możliwości cofania się do zaliczonych misji, więc nie było gdzie nabić kasy, tak że często dochodziło do sytuacji gdzie szedłem na bossa bez odrzywki i wczytywałem grę po kilkanaście razy, DMC3 to pikuś, ale pierwszy DMC to absolutny hardkor, na wspomnienie niektórych walk z bossami przechodzą mnie dreszcze, po tym co działo się na Hard, nie chcę załamać się na DMD.

Odżywek faktycznie można było mieć tylko jedną, ogólnie bossowie w jedyneczce byli trudniejsi (Nightmare był okrutny).

[Piter_neo]

A ja robiłem prawdziwą masakrę beo i agni z rudrą, przeplatając tym demonicznym gnatem i pistolecikami na gunslinger- ale to było za mało by przeżyć dmd :]

nie wiem czy ja byłem jakimś mega hardcorowcem... ale DMD nie był wcale taki trudny, przeszedłem cerbera (a potem wymieniłem grę), wystarczyło nakupować sobie dużo leczonek, i nakupowałem sporo blue orbów (to chyba te co życie powiększają), potem pochodziłem po sekretnych levelach i miałem ponad 1,5 paska życia, jakoś poszło. A najfajniej było na Heven or Hell, to chyba jedyny poziom trudności gdzie warto było używać pistoletów (chodzi mi o te standardowe--to była moja ulubiona broń palna, szkoda że bezużyteczna).

no i widać właśnie, że w dyskusji uczestniczą "znawcy". Pitulisz tu o GOW1 i 2, a czy grałeś w DMC1??? Przejście gry na normal było już trudne, na hardzie już gryzłem pada, a na DMD...dałem sobie spokój. W DMC1 nie ma czegoś takiego jak: "nakupuje se pełno odrzywek i rozwale bossa" nie, nie w DMC1 można mieć było JEDNĄ odrzywkę przy sobie! Plus nie było możliwości cofania się do zaliczonych misji, więc nie było gdzie nabić kasy, tak że często dochodziło do sytuacji gdzie szedłem na bossa bez odrzywki i wczytywałem grę po kilkanaście razy, DMC3 to pikuś, ale pierwszy DMC to absolutny hardkor, na wspomnienie niektórych walk z bossami przechodzą mnie dreszcze, po tym co działo się na Hard, nie chcę załamać się na DMD.

Odżywek faktycznie można było mieć tylko jedną, ogólnie bossowie w jedyneczce byli trudniejsi (Nightmare był okrutny).

No ale mozna było sobie wcześniej przejśc grę na easy zdobyc iles tam niesmiertelności i holy water i dopiero zaczynać grę na DMD.

[Solid Snake 1989]

a czy grałeś w DMC1

ja po DMC3 nawet nie patrzę na resztę gier z serii, może 4 coś tam pokarze, ale prócz grafiki i fabuły to chyba nic nowego niema.
A to że sobie nakupowałem tyle tego to świadczy o tym że trzeba sobie radzić. Jak dają taką możliwość to dlaczego nie skorzystać. I tak przypominając sobie czasy...to stwierdzam że GoW ma o wiele lepszy i bardziej rozbudowany system walki, w DMC ma się więcej broni to fakt, ale ja lubię się przyzwyczaić do jednej, poza tym kombosy tam się klepie na zasadzie wal w przycisk, inny cios to to samo plus chwila przerwy między kliknięciami, w innym wystarczy wcisnąć gałkę do tyłu i przycisk... no ludzie, a w GoW mogę sobie powalić [] kilka razy potem  /\ potem szybkie kombo [] [] /\, łapanie itp. Może zaraz mnie wyśmiejecie ale to system w DMC jest biedny dla mnie. I nie mam zamiaru nikogo przekonywać (co by jakaś wojna tu nie powstała), ani wy nie przekonujcie mnie.